Rozmowy o przyszłości Jugosławii zagrożone
Dążący do niepodległości przywódcy Czarnogóry odmówili w środę wzięcia udziału w rozmowach o przyszłości Jugosławii.
19.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Prezydent Czarnogóry Milo Djukanović i jego czołowi doradcy zapowiedzieli, że nie rozpoczną negocjacji w Belgradzie, gdyż są przeciwni decyzji prezydenta Vojislava Kosztunicy włączenia do nich Dragiszy Peszicia, premiera rządu federalnego i jednocześnie czarnogórskiego opozycjonisty.
Djukanović i inni zwolennicy niepodległości Czarnogóry nie uznają rządu federalnego, który składa się jedynie z polityków serbskich i tych polityków czarnogórskich, którzy opowiadają się za pozostaniem Podgoricy w składzie Jugosławii.
W liście do prezydenta Jugosławii Djukanović wyraził gotowość dialogu na temat przyszłości Jugosławii, jednak uważa, że negocjacje powinny się toczyć jedynie pomiędzy przedstawicielami rządu Serbii i Czarnogóry z udziałem prezydenta Kosztunicy.
Niepodległości Czarnogóry sprzeciwia się Belgrad, wspólnota międzynarodowa i prawie połowa mieszkańców Czarnogóry, którzy są za redefinicją stosunków między Serbią a Czarnogórą, ale w ramach Jugosławii. (and)