Rozenek w Sejmie. "Chciałabym podziękować panu premierowi Tuskowi"

Małgorzata Rozenek-Majdan wystąpiła w Sejmie w związku z dyskusją dot. projektu ustawy o in vitro.

- To ważny dzień. Ważny dlatego, że wyraźnie pokazuje, że teraz żyjemy wreszcie w państwie, które bardzo poważnie traktuje obietnice złożone swoim wyborcom i nie lekceważy głosu społecznego - rozpoczęła swoje wystąpienie w Sejmie popularna prezenterka.

- Ta historyczna frekwencja, która była w ostatnich wyborach dała Sejmowi bardzo duży i silny mandat do realizowania woli obywatelskiej, a wola obywateli ws. in vitro jest liczbowo bardzo zgodna z frekwencją. Ponad 70 proc. społeczeństwa popiera metodę i jej refundowanie z budżetu państwa - przypomniała.

- Gdy stałam tu pięć miesięcy temu miałam świadomość, że rozpocznie się zaraz bardzo brutalna kampania wyborcza - i że w poprzednim Sejmie - nasz obywatelski projekt może nie znaleźć szczęśliwego zakończenia. Tym bardziej doceniam, że pięć miesięcy później mam szansę, że to państwo i obecnie rządząca większość mówi wprost do obywateli: słuchamy waszego głosu i szanujemy ten głos - stwierdziła.

Następnie przyszła kolej na podziękowania: Ewie Kopacz, Agnieszce Pomasce i Donaldowi Tuskowi. - Chciałabym bardzo serdecznie podziękować także bardzo serdecznie wspierającemu od samego początku premierowi Donaldowi Tuskowi - podkreśliła.

- Bardzo dobrze rozumiecie, że in vitro i refundowanie in vitro to wyrównaniem szans na zostanie rodzicami, szans na szczęście - stwierdziła Rozenek-Majdan, która podkreśliła jeszcze, że liczy na to, że "tak" ustawie powie także Andrzej Duda.

Prezenterka zapowiedziała także, że jest zaangażowanie w przygotowanie kolejnego projektu ustawy dotyczącego przeciwdziałaniu hejtowi.