PolskaRozbito gang kradnący samochody w zachodniej Europie

Rozbito gang kradnący samochody w zachodniej Europie

Stołeczni policjanci rozbili pod Warszawą
grupę przestępców, którzy kradli luksusowe samochody - głównie
volkswageny i audi - m.in. w Belgii, Holandii, Niemczech, Szwecji
i Norwegii. Grupa była jednym z odłamów gangu nowodworskiego.

Jak poinformowała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, rozbiciem szajki zajmowali się policjanci z podwarszawskiego Legionowa.

Na ślad grupy policjanci wpadli przed trzema miesiącami. Z policyjnych ustaleń wynikało, że sprawcy na swoim koncie, oprócz kradzieży samochodów, mają jeszcze kradzieże motorów i silników do łodzi. Swój proceder uprawiali w zachodniej i północnej Europie- powiedziała policjantka.

Dodała, że policjanci ustalili, iż członkowie grupy wyjeżdżają na kilka dni do Holandii. Byli pewni, że prawdopodobnie jadą po kolejny samochód. Nie wiedzieli tylko, jakie auto tym razem będą chcieli sprowadzić do Polski i dokładnie kiedy- powiedziała.

O sprawie poinformowano Straż Graniczną. W środę późnym wieczorem policjanci dostali sygnał, że w drodze powrotnej członkowie grupy przejechali granicę w Słubicach. Jechali mercedesem vito i volkswagenem T5 o nowodworskich tablicach rejestracyjnych. Od tego momentu byli obserwowani. Funkcjonariusze podejrzewali, że ukradli volkswagena i będą chcieli go doprowadzić do Nowego Dworu- wyjaśniła Kędzierzawska.

W czwartek wieczorem przestępcy wpadli w zasadzkę na moście na Wiśle w Kazuniu Nowym. W celu uniemożliwienia im ucieczki policjanci użyli granatów hukowych.

Zatrzymano 33-letniego Pawła R., 31-letniego Tomasza K., 37- letniego Mieczysława O., 30-letniego Adama K. i 34-letniego Mirosława S. Z wyjątkiem tego ostatniego, wszyscy byli już notowani za kradzieże i włamania do samochodów oraz paserstwo.

Podczas przeszukań ich mieszkań i dwóch garaży znaleziono m.in. radia samochodowe, sprzęt dvd, prawdopodobnie również skradzione na terenie Europy. Zabezpieczono dwa pojazdy, którymi poruszali się przestępcy, a w nich łamaki i laptop służący do rozkodowania kradzionych aut.

Według wstępnych ustaleń volkswagen T5 został skradziony w Belgii. W Polsce miał być sprzedany i zalegalizowany na podstawie sfałszowanych dokumentów- powiedziała policjantka.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)