Rozbił samochody po czym wyjął butelkę i wypił
Wjechał na parking salonu samochodowego i rozbił dwa auta. Tuż po zderzeniu wyjął butelkę z etykietą wódki i wypił jej zawartość. "Wydmuchał" 2,5 promila - informuje TVN Warszawa.
Do zderzenia doszło na Bielanach, przy ulicy Sokratesa. Jak ustalił reporter TVN Warszawa, kierowca toyoty ściął słupek, przejechał przez żywopłot i uderzył w dwa samochody stojące na parkingu salonu Forda.
- Jak dowiedziałem się od świadków, mężczyzna wysiadł z samochodu z niepełną butelką z napisem "wódka", następnie stwierdził, że jest zdenerwowany i wypił jej zawartość. Policjanci zbadali kierowcę alkomatem i wsadzili do radiowozu - relacjonował Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl.
- W zderzeniu nikt nie ucierpiał. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna ma 2,5 promila alkoholu w organizmie - poinformowała nas Anna Kędzierzawska z komendy stołecznej policji. Funkcjonariusze będą sprawdzać, czy mężczyzna był trzeźwy w momencie kolizji.