_ Prawo zakazuje kobietom wykonywania określonych prac, zmusza je do wcześniejszego przejścia na emeryturę nawet jeśli nie mają na to ochoty_ - mówiły Nowakowska i Duda._ Prawo pracy nie chroni kobiet przed dyskryminacją przy przyjmowaniu do pracy, nie zakazuje formułowania ofert o pracę skierowanych wyłącznie do jednej płci, nie chroni przed molestowaniem seksualnym w miejscu pracy._
Winnym tego stanu rzeczy, według naszych gości, jest fakt, że prawo w Polsce stanowią mężczyźni, a w parlamencie zasiada tylko 13% kobiet, chociaż kobiety stanowią ponad 50% społeczeństwa polskiego. Poza tym kobiety same rzadko korzystają z dostępnych środków prawnych w obronie przed dyskryminacją i molestowaniem. Jak powiedziały Nowakowska i Duda, zabrania im tego tradycja, wychowanie i edukacja.
Na pytanie czy mężczyźni nie są dyskryminowani przy przydzielaniu praw rodzicielskich na salach sądowych, goście powiedzieli: _ z naszego doświadczenia wynika, że sądy bardzo chętnie oddają opiekę nad dzieckiem mężczyznom. Po prostu niewielki procent mężczyzn stara się o przyjęcie takiej opieki._
Udzielono też kilku praktycznych rad. Poinformowano, że szef nie ma prawa pytać na rozmowie kwalifikacyjnej, czy kobieta jest w ciąży. Odradzono natomiast drogę sądową kobietom, które nie awansują tylko dlatego, że nie są mężczyznami. Procedury są bowiem zbyt długotrwałe i w efekcie nieskuteczne.(stach)
