Rosyjskie wojska plądrują sklepy. Ukraińcy ujawnili nagranie wideo
Ukraińskie dowództwo informowało rano o tym, że rosyjska ofensywa zwalnia. Z doniesień Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy wynika, że problemem jest zaopatrzenie. Rosjanie mają być niedożywieni, ma im brakować kluczowych dla prowadzenia ofensywy zapasów. Publikowane w sieci nagrania zdają się potwierdzać ukraińskie informacje.
Problemy z zaopatrzeniem mają być jedną z przyczyn spowolnienia rosyjskiej ofensywy. Żołnierze mają być głodni, pozbawieni paliwa i amunicji - podaje strona ukraińska. Walki trwają, jednak Rosjanie nie osiągnęli zamierzonych przez siebie celów strategicznych.
Na zamieszczonym w mediach społecznościowych nagraniu widać za to grupę rosyjskich żołnierzy, którzy plądrują sklep spożywczy.
Ofiarą rosyjskich oddziałów miał paść także jeden z banków w Chersoniu.
Głód i niskie morale
Jedną z podstawowych różnic między zwaśnionym stronami ma być właśnie morale. Ukraińcy, którzy zaciekle bronią swojej ojczyzny, są maksymalnie zdeterminowani i gotowi do poświęceń. Widzieliśmy to choćby przy obronie Wyspy Węży na Morzu Czarnym, kiedy to Rosjanie spotkali się z niewybredną odpowiedzią ukraińskiego oddziału na zastosowaną przeciwko nim groźbę otwarcia ognia.
Równie zmotywowane jest ukraińskie społeczeństwo, które angażuje się w działania dywersyjne i obronne. Na zamieszczonym nagraniu widać, jak mieszkańcy Krzywego Rogu, miasta w środkowej Ukrainie, zaangażowani są w przygotowanie worków z piaskiem.
Natomiast nagrania i informacje dotyczące Rosjan przedstawiają zupełnie inny obraz. Morale rosyjskich wojsk ma być niskie. Publikowane przez Ukraińców nagrania rosyjskich jeńców sugerują nawet, że ci nie wiedzieli, dlaczego zaatakowali Ukrainę i wzywają do powstrzymania rozlewu krwi. Pojawiają się także doniesienia o buncie w jednej z rosyjskich jednostek.
Straty rosyjskich wojsk, o których donosi Kijów, zdają się tylko potwierdzać, że sytuacja oddziałów agresora daleka jest od ich założeń.
