Rosyjskie Tu-22M3 nad Morzem Śródziemnym. "Ćwiczenia bombowców"

Trzy bombowce Tu-22M3 dotarły do bazy Hmejmim w Syrii we wtorek w asyście myśliwców Su-35 - przekazał dziennik "Izwiestia", powołując się na informacje z rosyjskiego dowództwa. Nie sprecyzowano, ile maszyn łącznie Rosjanie skierowali do syryjskiej bazy w ostatnich dniach.

Rosyjskie media podają, że od środy bombowce Tu-22M3 wykonują zadania w ramach ćwiczeń nad Morzem Śródziemnym. Już w trakcie przelotu do Hmejmim, załogi miały "sprawdzić swoje umiejętności w unikalnych warunkach południowej szerokości geograficznej".

Rosjanie informują też, że przelot Tu-22M3 z dotychczasowych baz do Syrii trwał trzy godziny.

Zobacz też: Przeraźliwie krzyczała. Bohaterka sprzed ambasady Białorusi wytłumaczyła emocje

Przed przylotem bombowców baza Hmejmim (czyli wojskowa część lotniska w Latakii) przeszła remont pasa startowego, sygnalizacji i innej infrastruktury technicznej - wyjaśnia TASS. Baza może obsługiwać teraz większe i cięższe maszyny.

"Izwiestia" podała, że "bombowce powrócą do baz w Rosji po wykonaniu zadań szkoleniowych". Jednak - jak zauważa PAP - zachodni eksperci spodziewają się, że w zmodernizowanej bazie wylądują niebawem następne maszyny Moskwy: w tym mogące przenosić ładunki nuklearne Tu-95MS i Tu-160.

"Celów dla Tu-22M3 w postaci wojsk Państwa Islamskiego w Syrii niemal już nie ma, ale Moskwa - jak się wydaje - stawia przed strategami rosyjskimi inne zadania" - stwierdza "Niezawisimaja Gazieta".

Dziennik przypomina, że już w lutym w USA komentatorzy zwracali uwagę na to, że bombowce z Moskwy mogą zagrozić potencjalnym celem w Europie, a nie tylko na Bliskim Wschodzie i Afryce Północnej.

W mediach społecznościowych na zdjęciach Tu-22M3 widać elementy uzbrojenia maszyn. To m.in. pociski manewrujące do niszczenia dużych okrętów Ch-22.