Rosyjski okręt zatopiony? Doniesienia z Ukrainy
Ukraińska marynarka wojenna poinformowała o zatopieniu w nocy z soboty na niedzielę rosyjskiego trałowca "Kowrowiec", należącego do rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Nie podano szczegółów akcji.
"Ostatniej nocy Siły Obronne Ukrainy zniszczyły trałowiec projektu 266-M 'Kowrowiec', należący do rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Marynarka Wojenna, wraz ze swoimi towarzyszami broni, nadal przybliża nas do zwycięstwa" - czytamy w oświadczeniu ukraińskiej marynarki wojennej.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Kowrowca" zwodowano 50 lat temu
"Kowrowiec" to rosyjski trałowiec morski oddany do użytku w 1974 r. Był przeznaczony do oczyszczania akwenów żeglownych z min za pomocą holowanych trałów, a także do stawiania min.
Póki co nie ma innych źródeł, które potwierdzałyby sukces marynarki Ukrainy. W przeszłości nie wszystkie doniesienia Kijowa w tej materii okazywały się prawdziwe.
Straty Rosjan na morzu. Zabierają okręty z Krymu
Jak podaje blog militarny Oryx, od początku wojny w Ukrainie Rosjanie stracili 24 okręty (17 zniszczonych, 7 uszkodzonych). W tym jeden krążownik rakietowy ("Moskwa"), cztery okręty desantowe, jedną łódź podwodną i pięć łodzi patrolowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oskarżają się nawzajem o agenturę. Ekspert: dochodzi do absurdu
Brytyjskie ministerstwo obrony w aktualizacji wywiadowczej z 18 kwietnia zauważyło, że Flota Czarnomorska w dużej mierze przeniosła swoje okręty nawodne i podwodne z Sewastopola do Noworosyjska, który jest położony dalej na wschód. Od momentu odwołania dowódcy Floty Czarnomorskiej w marcu tego roku, aktywność tej floty jest najmniejsza od początku konfliktu.
Zdaniem Brytyjczyków, Flota Czarnomorska prawdopodobnie pozostanie w Noworosyjsku, jako że jest to postrzegane jako najlepszy sposób na uniknięcie ataków ukraińskich z morza, a rozbudowa infrastruktury technicznej i logistycznej ma na celu trwałe zwiększenie możliwości tej bazy.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski