Rosyjski opozycjonista o reżimie Putina: "Nie wiem, co byłoby ze mną i z żoną"
Prof. Władimir Ponomariow, były minister w rządzie Putina, ujawnia kulisy rosyjskiego reżimu. Wyjaśnia, dlaczego musiał opuścić Rosję. "Nie wiem, co byłoby ze mną i z żoną" - mówi w wywiadzie dla "Super Expressu".
Co musisz wiedzieć?
- Prof. Władimir Ponomariow, były sekretarz stanu w Ministerstwie Budownictwa Federacji Rosyjskiej, opuścił Rosję po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę, obawiając się o bezpieczeństwo swoje i rodziny.
- Rosyjski reżim nie toleruje niezależnych głosów, a Ponomariow podkreśla, że Putin szanuje tylko siłę, co czyni negocjacje z nim niezwykle trudnymi.
- Sankcje nałożone na Rosję nie przynoszą oczekiwanych efektów, a kraj znajduje sposoby na obejście ograniczeń.
Dlaczego Ponomariow opuścił Rosję?
Prof. Władimir Ponomariow, były minister w rządzie Putina, zdecydował się na opuszczenie Rosji po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę. W wywiadzie dla "Super Expressu" przyznał, że obawiał się o swoje życie i bezpieczeństwo rodziny. - Nie wiem, co byłoby ze mną i z żoną, gdybyśmy nie podjęli tej decyzji - wyznał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Broń jądrowa na orbicie? Rosja została "obnażona", szuka sposobu
Jego syn, 50-letni Iljia Ponomariow, jest opozycjonistą, który otwarcie sprzeciwia się rządom Władimira Putina. Był w Dumie Państwowej, ale został pozbawiony mandatu i uciekł z Federacji Rosyjskiej. Mieszka w Kijowie.
Czy Putin jest silnym przywódcą?
Ponomariow, który miał okazję pracować w bliskim otoczeniu Putina, podkreśla, że obecny prezydent Rosji nie jest silnym przywódcą. - Silny przywódca to nie tylko ten, który zmusza swoją elitę do posłuszeństwa, ale ten, który umie prowadzić kraj do dobrobytu - stwierdził w rozmowie z SE. Jego zdaniem, decyzje Putina doprowadziły do stagnacji gospodarczej i braku postępu naukowo-technicznego w Rosji.
Jakie są skutki sankcji nałożonych na Rosję?
Pomimo nałożenia licznych sankcji przez Europę i Stany Zjednoczone, Rosja nadal znajduje sposoby na ich obejście. - Sankcje są dziurawe i Rosja wynajduje te luki - zauważa Ponomariow. Zamiast osłabiać rosyjską gospodarkę, sankcje paradoksalnie zwiększyły jej możliwości finansowe, co pozwala na kontynuowanie działań wojennych.
Czy Rosja dąży do eskalacji konfliktu?
Ponomariow ostrzega, że Rosja może podejmować działania dywersyjne, takie jak cyberataki, które mają na celu destabilizację sytuacji w Europie. - Nie wierzę, że armia rosyjska przekroczy granicę Europy, krajów, które należą do NATO - mówi profesor.
Źródło: "Super Express"