PolskaRosyjski ambasador o rozmowie w polskim MSZ: trudna, ale poprawna

Rosyjski ambasador o rozmowie w polskim MSZ: trudna, ale poprawna

Nie milkną echa kontrowersyjnej wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina na temat polskiej polityki zagranicznej przed II wojną światowa. Rosyjski ambasador został w tej sprawie wezwany do polskiego MSZ. W wywiadzie dla TASS Siergiej Andriejew przekazał swoją relację z rozmowy. Na jego słowa zareagował polski minister.

Rosyjski ambasador o rozmowie w polskim MSZ: trudna, ale poprawna
Źródło zdjęć: © Forum | Adam Chełstowski
Arkadiusz Jastrzębski

28.12.2019 | aktual.: 25.03.2022 13:35

Siergiej Andriejew w rozmowie z rosyjską agencją wyjaśnił, że podczas popołudniowego spotkania w polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych spotkał się z szefem departamentu wschodniego Janem Hofmoklem. - Rozmowa była trudna, ale poprawna - stwierdził rosyjski ambasador. Dyplomata został wezwany w związku z "ponawianymi przez władze Rosji próbami przerzucania odpowiedzialności za wybuch II wojny światowej na Warszawę i ukryciu współudziału ZSRR w napaści na Polskę wraz z III Rzeszą we wrześniu 1939 r.".

Andriejew powiedział TASS, że obie strony przedstawiły swoje stanowiska. Zaznaczył, że podczas spotkania nie uczestniczył wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz i nie złożył on żadnego protestu.

- Jeżeli takie oświadczenia złożył, to stało się to poza moją wizytą w polskim MSZ - stwierdził ambasador Rosji, odnosząc się do oświadczenia Przydacza o przekazaniu "stanowczego sprzeciwu polskich władz wobec insynuacji historycznych ze strony prezydenta Władimira Putina i przewodniczącego Dumy Państwowej Wiaczesława Wołodina:.

- Gdyby takie sformułowanie padło podczas moich rozmów w MSZ, to zostałaby wówczas udzielona odpowiedź na bezpodstawne i obraźliwie wobec mojego kraju i prezydenta słowa - skomentował Siergiej Andriejew.

Wpis wiceministra i zdjęcie z Brześcia

Na komentarz ambasadora Andriejewa wpisem w mediach społecznościowych (również w języku angielskim) zareagował minister Przydacz.

"Mam tylko jedną uwagę: gotowi jesteśmy tłumaczyć rosyjskim dyplomatom prawdę historyczną tak długo, jak będzie trzeba. Do czasu, kiedy pogodzą się z tym, że świat nie zapomni paktu Ribbentrop-Mołotow i parady sowiecko-hitlerowskiej w Brześciu" - napisał minister. Dołączył również zdjęcie przedstawiających dowódców niemieckich i sowieckich podczas defilady Wehrmachtu oraz Armii Czerwonej w Brześciu 22 września 1939 r.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Donald Tusk dla WP. Obejrzyj cały wywiad

władimir putinrosjasiergiej andriejew
Zobacz także
Komentarze (402)