Rosyjska plaga: ucieczki z wojska
Czternastu żołnierzy uciekło we wtorek z rosyjskiej jednostki w obwodzie nowogrodzkim, poinformowała w środę lokalna prokuratura. Jest to kolejny z serii incydentów uważanych za jedną z największych plag w rosyjskiej armii.
Według agencji RIA Nowosti, żołnierze uciekali pojedynczo, albo grupami po 2-3 osoby. Jednostka stacjonująca w osadzie Pankowka w pobliżu Nowogrodu Wielkiego, na zachodzie kraju, należy do wojsk wewnętrznych MSW.
Trzech uciekinierów spod Nowogrodu od razu stawiło się do prokuratury garnizonowej, składając skargę na istniejące w jednostce "stosunki pozaregulaminowe".
Określenie to jest bardzo szerokie i najczęściej oznacza znęcanie się nad żołnierzami przez oficerów lub przez innych żołnierzy, zmuszanie rekrutów do niewolniczej pracy lub wymuszanie pieniędzy. Obrońcy praw człowieka i przedstawicielki organizacji matek żołnierzy twierdzą, że co roku w wyniku tych zjawisk w armii ginie od 2 do 4 tys. osób.
Według prokuratury, której przedstawicieli cytuje agencja Interfax, uciekinierzy mieli obrażenia na ciele. Prokurator garnizonowy dał pozostałym 24 godziny na powrót. Obiecał przy tym, że wobec tych, którzy wrócą, nie będą stosowane konsekwencje i że wszyscy skierowani zostaną do innej jednostki. (aka)