Kreml zyskał sojusznika. Rosja zawarła groźne porozumienie
Po kilku miesiącach negocjacji armia Sudanu zatwierdziła umowę, na mocy której Rosja mogłaby utworzyć w tym kraju pierwszą w Afryce bazę dla swojej marynarki wojennej. W zamian władze w Chartumie otrzymają rosyjskie uzbrojenie. Teraz porozumienie musi zostać jeszcze ratyfikowane przez cywilne władze Sudanu.
Dokument zakłada, że rosyjskie wojsko będzie mogło utworzyć bazę w liczącym około 300 tys. mieszkańców mieście Port Sudan.
Negocjacje w tej sprawie były prowadzone na najwyższym szczeblu. O dostęp do nowego akwenu dla rosyjskiej floty zabiegał sam szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow, który podczas swojej ostatniej podróży po Afryce na początku lutego odwiedził też Chartum.
Agencja Associated Press poinformowała w sobotę, że zapisy porozumienia, które w końcu zaakceptowała sudańska armia, zakładają, że w nowej bazie ma stacjonować około 300 żołnierzy i cztery okręty wojskowe.
Zobacz też: ofensywa dyplomatyczna. "To musi irytować Rosjan"
Dzięki zdobyciu tego strategicznego przyczółka, Moskwa będzie mogła poszerzyć swoje wpływy w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Nie bez znaczenia jest tu fakt, że szlakiem wiodącym przez przez Morze Czerwone przewozi się około 30 proc. światowego ruchu kontenerowego.
Rosja działa w Afryce. Na liście jest kilka krajów
W ostatnich latach Rosja dokonała znaczących postępów w rozszerzaniu wpływów w Afryce, w tym w Mali, Libii i Republice Środkowoafrykańskiej.
Moskwa wykorzystuje sprzedaż broni, kampanie dezinformacyjne i najemniczą Grupę Wagnera, którą wysyła, by zabezpieczyć dostęp do bogatych rezerw zasobów naturalnych, wspierając lokalne reżimy.
Przeczytaj też:
Źródło: sudantribune.com/Associated Press