Rosjanie wracają z wojny. Kreml zaniepokojony

Kreml jest zaniepokojony długoterminowymi konsekwencjami społecznymi i politycznymi powrotu rosyjskich weteranów z wojny na Ukrainie - twierdzi w swoim raporcie Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Rosyjscy weterani wracają z wojny. Kreml zaniepokojony
Rosyjscy weterani wracają z wojny. Kreml zaniepokojony
Źródło zdjęć: © PAP | VYACHESLAV PROKOFYEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL / POOL
oprac. KKŁ

20.07.2024 09:52

Siergiej Kirijenko, zastępca szefa administracji Władimira Putina, oświadczył podczas lipcowego spotkania na Kremlu, że rosyjscy weterani wojenni "słabo dostosowują się do życia cywilnego po powrocie z Ukrainy" oraz że wielu rekrutów skazańców po powrocie popełnia brutalne przestępstwa - powiadomił niezależny rosyjski portal Meduza, cytowany w piątek przez ISW.

Jedno ze źródeł obecnych na spotkaniu powiedziało Meduzie, że Kirijenko dał jasno do zrozumienia, że z wojny na Ukrainie powróci "całkiem sporo" weteranów i że wzrost popełnianej przez nich przestępczości może wywołać w przyszłości niezadowolenie, strach lub agresję wobec tej kategorii obywateli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Rosyjscy urzędnicy wyrażają obawę"

Kirijenko podkreślał, że powrót weteranów z Ukrainy będzie zupełnie inny niż powroty po wojnie radziecko-afgańskiej czy II wojnie światowej, ponieważ Związek Radziecki poniósł mniej strat w Afganistanie oraz ponieważ społeczeństwo radzieckie było szerzej zmobilizowane i dotknięte przez II wojnę światową niż wojnę na Ukrainie.

Źródło portalu ujawniło, że Kirijenko scharakteryzował społeczeństwo rosyjskie jako "oglądające wojnę na Ukrainie jedynie w telewizji" i nieprzygotowane na "zrozumienie i zaakceptowanie" weteranów. "Rosyjscy urzędnicy wyrażają obawę, że powracający weterani utworzą gangi przestępcze, jeśli rozczarują się po powrocie z frontu" - zaznaczyła Meduza.

Podczas spotkania na Kremlu nie przedstawiono żadnych konkretnych rozwiązań mogących złagodzić spodziewane problemy wynikające z rozpoczętej przez Rosję wojny - dodano. "Kreml prawdopodobnie w niewielkim stopniu wziął pod uwagę długoterminowe konsekwencje społeczne rozpętanej przez siebie wojny" - podsumował ISW.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski