Rośnie napięcie w Kosowie. Na ulicach policja
Ponad 200 policjantów razem z opancerzonymi wozami wkroczyło do Mitrowicy w Kosowie zamieszkanej w głównej mierze przez Serbów. Funkcjonariusze pojawili się także w innych gminach. Jest komentarz strony serbskiej, która uważa, że jest to naruszenie ustaleń z Brukseli. Co więcej, zapowiedzieli również wysłanie swoich sił. Ranny jest już jeden z policjantów.
Informacje o wzrastającym napięciu w Kosowie przekazała grupa WarNewsPl. Z kolei agencja AP ustaliła, że jeden z kosowskich funkcjonariuszy został ranny po wkroczeniu na obszar zdominowany przez etniczną mniejszość serbską.
Policjant został lekko ranny podczas interwencji w miejscowości Serbow zlokalizowanej blisko stolicy Prisztiny. Ranny funkcjonariusz trafił do szpitala. W tej sprawie prowadzone jest śledztwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Sprawa KPO przesądzona? Biedroń: informacje z pierwszej ręki
Policja także w innych regionach Kosowa
Agencja AP dodała, że kosowska policja pojawiła się łącznie w czterech zdominowanych przez Serbów miejscowościach. Tam 18 grudnia odbędą się przedterminowe wybory po opuszczeniu lokalnych stanowisk przez przedstawicieli mniejszości serbskiej.
AP przypomina, że na początku tygodnia centra wyborcze zostały uszkodzone i słychać było strzały. Teraz pojawiły się obawy przez długotrwałymi napięciami między Serbią a jej byłą prowincją, Kosowem.
Na początku listopada decyzja kosowskiego rządu o zakazie wydawania tablic rejestracyjnych przez Serbię zmusiła serbskich prawodawców, prokuratorów i funkcjonariuszy policji w północnych gminach Kosowa do porzucenia lokalnych stanowisk kierowniczych.
Nie wiadomo jednak, czy głosowanie, któremu sprzeciwiają się etniczni Serbowie, mogłoby odbyć się normalnie w tych miejscowościach.
Źródło: WarNewsPl, AP