Rosną szanse na pokój na Bliskim Wschodzie
Ministrowie spraw zagranicznych Izraela i Syrii wzięli w poniedziałek udział w spotkaniu tzw. grupy śródziemnomorskiej; w kołach dyplomatycznych uznano to za dobry znak dla bliskowschodniego procesu pokojowego.
26.05.2003 20:10
Szef dyplomacji syryjskiej Faruk esz-Szaraa i izraelski minister spraw zagranicznych Silwan Szalom dołączyli do ministrów z Unii Europejskiej, zebranych nad basenem w Iraklionie na Krecie, i choć nie rozmawiali ze sobą, ani nawet nie podeszli do siebie zbyt blisko, ich obecność została zauważona i odnotowana.
Syria po raz pierwszy od trzech lat zdecydowała się wysłać szefa swej dyplomacji na inne niż ONZ-owskie spotkanie z udziałem przedstawiciela władz Izraela.
Syria i Izrael do dziś nie zawarły traktatu pokojowego. Główną kwestią sporną są Wzgórza Golan, zajęte przez Izrael w 1967 roku.
Oczekuje się, że w Iraklionie ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej i krajów, które w przyszłym roku mają przystąpić do UE, oraz państw Bliskiego Wschodu zaapelują o jak najszybsze wcielenie w życie pokojowego programu bliskowschodniego, tzw. mapy drogowej, zaakceptowanej bez zastrzeżeń przez Palestyńczyków i z pewnymi zastrzeżeniami przez Izrael. Szef dyplomacji palestyńskiej Nabil Szaath również uczestniczy w spotkaniu na Krecie.
Mapę drogową opracował tak zwany kwartet, złożony z przedstawicieli USA, ONZ, Unii Europejskiej i Rosji. Jako warunki wstępne plan przewiduje z jednej strony wyrzeczenie się aktów przemocy przez Palestyńczyków, z drugiej zaś wstrzymanie budowy osiedli żydowskich na terenach okupowanych i rozbiórkę obiektów, wzniesionych tam po marcu 2001 roku. W miarę poprawy stanu bezpieczeństwa armia izraelska ma się stopniowo wycofywać z terenów, na które weszła po wybuchu ostatniej intifady we wrześniu 2000 roku.
"To oznaka, że coś się ruszyło" - powiedział dziennikarzom w Iraklionie szef dyplomacji unijnej Javier Solana, nawiązując do obecności syryjskiego ministra.
Pierwsze spotkanie grupy śródziemnomorskiej odbyło się w 1995 roku w Barcelonie.