Rosjanie zatopili swoje okręty. Odcięli drogę Ukraińcom
Rosja zatopiła dwa swoje okręty, by zablokować tor wodny Ukraińcom. Miało do tego dojść do tego w nocy, na najgłębszym jeziorze na Krymie Donuzław, gdzie jest miejsce stacjonowania floty ukraińskiej.
Na jeziorze Donuzław Rosjanie zatopili jednostki należące do ich Floty Czarnomorskiej: "Oczakowo" - służącą do zwalczania okrętów podwodnych, oraz okręt ratowniczy "Szachtar". Taką informację podał na Facebooku Dmitry Tymczuk, szef ukrańskiego Centrum Studiów Wojskowo-Politycznych. Dzięki tej operacji Rosjanie zablokowali Ukraińcom tory wodne w kierunku Odessy.
Jak relacjonuje Tymczuk, obie jednostki sprowadzono na miejsce specjalnie po to, by je tam zatopić. Okręt Oczakowo został doholowany prosto ze stoczni remontowej w Sewastopolu, mimo nieukończonego jeszcze remontu.
Zatopione okręty mają 41 i 29 lat.
Według wspomnianego źródła rosyjska flota zacieśniła też blokadę zatok Sewastopolskiej i Streleckiej, gdzie również stoją ukraińskie okręty.
Wcześniej o zatopieniu "Oczakowa" powiadomiła agencja UNIAN. Źródło wojskowe w Sewastopolu poinformowało agencję, że w środę wieczorem rosyjscy żołnierze przyholowali krążownik do przesmyku między jeziorem Donuzław a Morzem Czarnym. Potem, według niepotwierdzonych informacji, rozległ się odgłos wybuchu i okręt poszedł na dno.
Wcześniej - jak pisze UNIAN - posterunek obserwacyjny marynarki wojennej Ukrainy został "oślepiony" przez reflektory rosyjskich okrętów. Wspomniane źródło dodało, że głębokość akwenu w miejscu, gdzie zatopiono krążownik, wynosi 9-11 metrów.
Źródło: IAR/pravda.com.ua/PAP