Rosjanie zajęli kolejne ukraińskie obiekty wojskowe
W dalszym ciągu napięta jest sytuacja na Krymie, gdzie wojska rosyjskie oraz prorosyjskie oddziały samoobrony próbują poddać kontroli wszystkie gmachy użyteczności publicznej oraz obiekty wojskowe.
Jak informuje "Ukraińska Prawda", w nocy na lotnisku w Belbeku niedaleko Sewastopola Rosjanie użyli granatów hukowych i zajęli kolejne ukraińskie obiekty wojskowe. W tej chwili Ukraińcy kontrolują jedynie jeden budynek administracyjny w tym miejscu.
Rosjanie rzucili granaty, gdy strażnik próbował stawić opór. Potem siły rosyjskie zaczęły wywozić uzbrojenie z tej części Belbeku.
Espreso.tv informuje natomiast o bardzo niepokojącej sytuacji w jednostce wojskowej w Bałakławie. Ukraiński oficer relacjonuje, że Rosjanie kazali się położyć Ukraińcom na podłodze i kopali ich jak koty. Ukraińscy próbowali się bronić tarczami i pałkami. Doszło tam do starć, w wyniku których Rosjanie wzięli 50 ukraińskich zakładników.
Z kolei w Kerczu, niedaleko granicy z Rosją, ukraińskie obiekty wojskowe zostały około północy otoczone przez uzbrojonych ludzi w rynsztunku bojowym. Napastnicy zażądali od żołnierzy oddania broni i składów amunicji. Do godzin porannych sytuacja była nierozstrzygnięta i pomiędzy przedstawicielami sił ukraińskich i napastnikami trwały rozmowy.
WP.PL/Ukraińska Prawda/IAR/Espresso.tv