Rosjanie zabili tam 300 osób. Okupanci odbudowali mariupolski teatr

• Teatr w Mariupolu zostanie otwarty w grudniu.
• W 2022 r. budynek stał się miejscem tragedii, w którym z rąk Rosjan zginąć mogło nawet 800 osób;
• Władze okupacyjne postanowiły napisać historię tego miejsca na nowo, używając propagandowych chwytów.

Budynek ten zyskał złą sławę w 2022 roku. Podczas rosyjskiego bombardowania zginęło tam co najmniej 300 osób, które próbowały znaleźć w nim schronienie przed atakiem wojsk Kremla. Szacunki, co do liczby zabitych, są różne. Według wyliczeń dziennikarzy AP, zginąć na miejscu mogło nawet 600-800 osób.

Budynek służył jako największy schron dla setek cywilów, w tym kobiet, osób starszych i dzieci, które straciły swoje domy w wyniku walk w początkowej fazie inwazji Kremla.

Przed teatrem, na placu, były wielkie, widoczne z powietrza napisy w języku rosyjskim – "ДЕТИ" (DZIECI) – celowo namalowane, by ostrzec siły atakujące o charakterze obiektu. Atak mimo to nastąpił, co jest dowodem na rażące naruszenie prawa międzynarodowego i cyniczne zignorowanie ostrzeżenia o obecności cywilów.

Czytaj też: Dramatyczna relacja z cmentarza. "Przy śmietnikach ktoś zostawił niepełnosprawną"

Przeczytaj również: "Będą jeszcze mocniejsze". Iran się odgraża ws. obiektów nuklearnych

Mariupol jest obecnie okupowany przez Rosjan. Jak się okazuje, po renowacji Teatr Dramatyczny ma znów być wkrótce otwarty. Rosjanie twierdzą, że prace dobiegają końca i planują udostępnić teatr zwiedzającym w grudniu.

Informacje o propagandowym zabiegu najeźdźców, polegającym nie tylko na zniszczeniu śladów tej zbrodni, ale i napisanie nowej, zafałszowanej historii tego miejsca, wzbudziły wiele kontrowersji.

Dziennikarz Jurij Butusow opublikował przechwycone rozmowy rosyjskiej ekipy pogrzebowej z Mariupola, omawiające użycie sprzętu, w tym traktorów, do usuwania ciał z teatru dramatycznego.

Rada Miasta Mariupol poinformowała, że ​​"śledczy" okupacyjni twierdzili, że zapach zwłok w teatrze dramatycznym pochodził nie od setek ofiar rosyjskiego nalotu, lecz z ukrytego magazynu zgniłych ryb.

Źródło: Euromaidan Press