Trwa ładowanie...

Armia Putina ucieka z pola walki. Rosja reaguje

Wojska Rosji rozszerzają działalność oddziałów zaporowych, które mają zapobiec ucieczce żołnierzy z pola walki pod groźbą śmierci - wynika z ustaleń ukraińskich służb wywiadowczych. To metoda na wymuszenie posłuszeństwa stosowana już przez radzieckie NKWD podczas II wojny światowej.

Pod bronią na front. Metoda NKWDPod bronią na front. Metoda NKWDŹródło: East News, fot: Maximilian Clarke/SOPA Images/Shutterstock
d4fglem
d4fglem

W obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy wojska rosyjskie rozszerzają działalność swoich oddziałów zaporowych - informuje ukraiński wywiad wojskowy (HUR). Wcześniej informowano, że rolę takich oddziałów powierzono formacjom z Czeczenii, podlegającym Ramzanowi Kadyrowowi.

Wojna w Ukrainie. Ostrzeżenie przed otwarciem ognia

Wojskowi rosyjscy - według doniesień HUR - grożą śmiercią za wycofanie się. Wywiad armii Ukrainy nie informuje, czy doszło do wykonania tych gróźb.

Według HUR pod Bachmutem w obwodzie donieckim Rosjanie rzucili do kontrataku przeciw siłom ukraińskim oddziały utworzone z mieszkańców separatystycznej tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej.

d4fglem

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Masowe groby w Izium. Rosjanie zgotowali tam piekło

"Po tym, jak ukraińska obrona odpowiedziała i poszła naprzód, oddziały okupantów rozpoczęły samowolny odwrót ze swych pozycji" - informuje HUR.

Dodaje następnie, że "aby powstrzymać ucieczkę, dowódcy oddziałów zmuszeni byli przypomnieć swym podwładnym po raz kolejny o zakazie samowolnego opuszczania pozycji, a także - o możliwości otwarcia ognia przez tyłowe oddziały zaporowe".

d4fglem

Metoda NKWD z czasów II wojny światowej

Nazwą oddziałów zaporowych określane były jednostki działające w Armii Czerwonej podczas II wojny światowej, tworzone przez radzieckie NKWD. Działały one za plecami jednostek frontowych i strzelały do żołnierzy, którzy próbowali się wycofać.

Zełenski o ostrzale elektrowni atomowej: Rosję trzeba zatrzymać

"Rosja zagraża całemu światu, trzeba zatrzymać ją, póki nie jest za późno" - stwierdził tymczasem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, komentując rosyjski ostrzał Południowoukraińskiej Elektrowni Atomowej w obwodzie mikołajowskim.

d4fglem

"W nocy pocisk rakietowy spadł 300 metrów od Południowoukraińskiej Elektrowni Atomowej. Doszło do krótkotrwałego odłączenia linii energetycznej. W budynkach na terenie elektrowni uszkodzone są okna. Okupanci znowu chcieli postrzelać, ale zapomnieli, czym jest elektrownia atomowa" - napisał Zełenski w serwisie Telegram.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4fglem
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d4fglem
Więcej tematów