Rosjanie wybierają prezydenta
Rosjanie głosują w wyborach prezydenckich, czwartych w ciągu 13 lat rosyjskiej demokracji. Faworytem jest obecny prezydent Władimir Putin, którego popiera od 64 do 80% ankietowanych.
14.03.2004 | aktual.: 14.03.2004 10:24
51-letni przywódca wcześnie rano oddał głos w słynnej moskiewskiej komisji nr 2039, gdzie tradycyjnie głosują najważniejsze osoby życia publicznego.
Po głosowaniu Putin podkreślał, że z szacunkiem odnosi się do piątki swoich rywali, z których najsilniejszy - komunista Nikołaj Charitonow - może liczyć na nie więcej niż 6% głosów. "Ci ludzie uczynili mi zaszczyt (kandydując), to porządni ludzie" - powiedział prezydent.
Dodał też, że największy problemem wyborów jest poczucie wielu Rosjan, że wciąż nie uczestniczą w realnym sprawowaniu władzy. "Pojawiają się dzisiaj problemy, które przejęliśmy po wcześniejszej epoce, kiedy ludzie i władza byli zawsze od siebie oddzieleni" - powiedział Putin.
Media i analitycy podkreślają, że jedyne, co w niedzielę może pomieszać szyki popularnemu przywódcy, to zbyt niska frekwencja wyborcza. Jeżeli wyniesie ona poniżej 50%, to wybory będą musiały zostać powtórzone.
Byłaby to olbrzymia porażka Putina, prezydenta sprawującego władzę od 31 grudnia 1999, tym bardziej, że między wygaśnięciem jego kadencji w maju tego roku, a następnymi wyborami, władzę przejąłby tymczasowo premier Michaił Fradkow.
Jest to jednak mało prawdopodobne. We wszystkich sondażach większość Rosjan deklarowała, że pójdzie do urn, zaś władze robiły w ostatnich dniach bardzo dużo, by ich dodatkowo do tego zachęcić.
W telewizji wystąpił w czwartek z apelem o udział sam Putin. Wsparli go następnego dnia przywódcy dwóch największych wyznań - prawosławny patriarcha Aleksij II i muzułmański mufti Rawil Gajnutdin.
Z terenu napływały w ostatnich dniach liczne wiadomości o próbach "uatrakcyjnienia wyborów", do którego wzywał szef Centralnej Komisji Wyborczej Aleksandr Wieszniakow i które polegać miały - jak informowały media - na organizowaniu wyborczych loterii, rozdawaniu biletów na dyskoteki, czy występach zespołów artystycznych.
Głosowanie, do którego uprawnionych jest 109 mln obywateli Federacji Rosyjskiej, potrwa do 21:00 czasu moskiewskiego (19:00 czasu warszawskiego), kiedy to wybory zakończą się w położonym najdalej na Zachód i graniczącym z Polską obwodzie kaliningradzkim.
Wstępne wyniki powinny być znane w nocy z niedzieli na poniedziałek. Centralna Komisja Wyborcza zapowiada, że do poniedziałku o 8:00 rano (6:00 w Warszawie) postara się podać wyniki ze wszystkich okręgów.