Zbliżyli się na kilka metrów. Rosjanie wychodzili z płonącego pojazdu

Rosyjski transporter opancerzony BTR-82A z niewyjaśnionych przyczyn jechał prosto w kierunku dwóch ukraińskich czołgów. Do zdarzenia doszło w obwodzie kurskim. Transporter został trafiony, a uciekający z niego Rosjanie wpadli do niewoli.

Rosjanie wjechali prosto pod lufę. Trafili do niewoli
Rosjanie wjechali prosto pod lufę. Trafili do niewoli
Źródło zdjęć: © TG
Mateusz Czmiel

Na opublikowanym przez Ukraińców nagraniu widać pędzący transporter BTR-82A, który zmierza prosto w kierunku ukraińskich czołgów.

Niezrozumiałe zachowanie Rosjan

Rosjanie - z niewiadomych powodów - zbliżają się do Ukraińców na odległość kilkudziesięciu metrów. Pada strzał. Transporter się zatrzymuje, a z płonącego pojazdu zaczynają wychodzić Rosjanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czołg należy do 225. oddzielnego batalionu szturmowego, który prowadzi walki w obwodzie kurskim, a transporter wchodził w skład 810. Brygady Morskiej Sił Zbrojnych Rosji.

"Być może rosyjscy marines pomylili nasz czołg z rosyjskim i to wyjaśnia ich głupi czyn" - komentuje Andrij Tsapiljenko, ukraiński korespondent wojenny.

O absurdalnym zachowaniu Rosjan rozpisują się również propagandowe kanały na Kremlu.

Jak pisze "Wojenny Obserwator" sytuacja ta po raz kolejny "odsyła nas do wyrażanego ostatnio problemu braku standardowych kierowanych pocisków przeciwpancernych instalowanych na krajowych transporterach opancerzonych, a także problemów z widocznością".

"Nawiasem mówiąc, ukraińska załoga czołgu również nie była szczególnie świadoma sytuacji i strzeliła w ostatniej chwili, gdy transporter opancerzony już ich prawie minął" - czytamy.

Rosyjscy żołnierze, którzy uciekli z płonącego transportera, zostali schwytani i wzięci do niewoli.

Rosjanie tracą ziemie pod Kurskiem

Mapy działań bitewnych wskazują, że siły rosyjskie wbiły się klinem w zdobyte przez ukraińskie wojsko tereny w obwodzie kurskim, odzyskując co najmniej trzy wsie; strata ziem przez Kijów to utrata argumentu do ewentualnych negocjacji pokojowych z Moskwą – ocenił we wtorek "New York Times".

Zdaniem analityka wojskowego z fińskiej grupy Black Bird Group Emila Kastehelmiego niektórym oddziałom rosyjskim "udało się wkroczyć stosunkowo daleko (na pozycje położone) na tyłach armii ukraińskiej". Według ekspertów pod kontrolą Ukrainy znajduje się obecnie ok. 770 km kw. terytorium Rosji. Oznacza to stratę ok. 25 proc. terenu w porównaniu z sytuacją w sierpniu, gdy wojsko ukraińskie rozpoczęło ofensywę w obwodzie kurskim.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie