Rosjanie szpiegują u wybrzeży NATO? Wykryto podejrzany statek
"Jantar" - rosyjski statek szpiegowski wpłynął do cieśniny Kattegat, która dzieli dwa kraje NATO - Danię i Szwecję. Pojawiły się podejrzenia, że jednostka gromadzi dane na temat infrastruktury krytycznej, która znajduje się w tym rejonie. W ostatnim czasie kilkukrotnie dochodziło do uszkodzenia podmorskiej infrastruktury w Europie. Głównym podejrzanym jest Rosja.
Według oficjalnych danych, "Jantar", posiada status statku badawczego. W ostatnich dniach jednostka pływała u wybrzeży Wielkiej Brytanii. Zdaniem tamtejszego ministra obrony Johna Healeya, zbierała ona informacje o podwodnych obiektach infrastruktury krytycznej.
- Chcę, aby prezydent Putin również usłyszał tę wiadomość: widzimy was. Wiemy, co robicie i nie zawahamy się podjąć zdecydowanych działań, aby chronić nasz kraj - podkreślił Healey, cytowany przez BBC.
Brytyjskie władze wysłały okręty HMS Somerset i HMS Tyne, aby monitorować ruchy "Jantara". W listopadzie ubiegłego roku Royal Navy użyła łodzi podwodnej z napędem atomowym do odstraszenia jednostki. Po tym incydencie "Jantar" odpłynął w kierunku Morza Śródziemnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Muszą płacić". Polacy zabrali głos ws. Ukraińców
Niepokój u wybrzeży Danii. Pojawił się rosyjski statek
Według serwisu Vesselfinder, obecnie "Jantar" znajduje się w pobliżu należącego do Danii przylądka Skagen, w wąskim pasie wód międzynarodowych.
W cieśninie Kattegat znajduje się ważna infrastruktura podwodna, w tym kable elektroenergetyczne i telekomunikacyjne łączące Danię ze Szwecją oraz zapewniające zaopatrzenie w energię i internet mniejsze wyspy.
Obecność "Jantara" w tym rejonie budzi uzasadniony niepokój. Duńska marynarka wojenna bacznie obserwuje jego ruchy.
Uszkodzenia podmorskich kabli. Seria incydentów
Niepokój duńskich służb wzmocniły incydenty, które miały miejsce jesienią. Pod koniec listopada doszło do uszkodzenia dwóch podmorskich kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku.
Tropy wskazują na działanie chińskiego statku towarowego Yi Peng 3. Statek kilka dni wcześniej wypłynął z rosyjskiego portu Ust-Ługa. Według ekspertów, do zdarzenia doszło nieprzypadkowo i może ono świadczyć o współpracy służb z Pekinu i Moskwy.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP/WP Wiadomości