Rosjanie próbują ukryć śmierć "wysokich rangą wojskowych"
Partyzanci mieli zabić w Melitopolu "wysoko postawionych rangą wojskowych" - przekazała obwodowa administracja wojskowa w Zaporożu, która dodaje, że Rosjanie próbują za wszelką cenę zatuszować ten "incydent".
Rosjanie po tym zdarzeniu mieli "zintensyfikować inspekcje prywatnych samochodów" w poszukiwaniu partyzantów. Administracja nie podała szczegółów dotyczących zdarzenia.
W zajętym przez Rosjan Melitopolu pojawiło się wielu przybyszy, przywożonych - według mieszkańców - z tzw. "republik ludowych" w Donbasie. Ludzie ci są kwaterowani w opuszczonych domach i mieszkaniach. Rozsiewają plotki i wdają się w rozmowy z miejscowymi, próbując "narzucić opinię, że w mieście już 60 proc. mieszkańców przeszło na stronę Rosji i że Ukraina rzekomo zapomniała już o Melitopolu" - twierdzą władze obwodu zaporoskiego.
Rosjanie okopują się niedaleko miasta
Z kolei eksperci z amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW) dodają, że wojska rosyjskie prawdopodobnie zrezygnowały z zamiaru okrążenia na dużą skalę jednostek ukraińskich na terenach od Doniecka do Iziumu i koncentrują się na całkowitym zajęciu obwodu ługańskiego - ocenili w najnowszym komunikacie.
Według analityków ISW Rosjanie prawdopodobnie umacniają się w okupowanych miejscowościach na południu Ukrainy. Rozpoczęto kopanie rowów i budowę betonowych umocnień w obwodach chersońskim i mikołajowskim oraz w pobliżu Melitopola w obwodzie zaporoskim.
Przeczytaj także: