Ogromny pożar w Rosji. Już tego nie ukryją
Do mediów społecznościowych trafiły zdjęcia satelitarne z okolic lotniska w rosyjskim Jejsku. W ostatni dzień lutego doszło tam do ogromnego pożaru. Media donosiły, że było to konsekwencją ataku dronami, czemu zaprzeczali sami Rosjanie.
Ukraińskie media, w tym m.in. agencja Unian, informowały 28 lutego o wybuchach, do których miało dojść na lotnisku w rosyjskim mieście Jejsk, w Kraju Krasnodarskim, nad Morzem Azowskim. Strona rosyjska nie potwierdzała tych doniesień. Trudno się temu dziwić, bo lotnisko jest wykorzystywane jako baza dla myśliwców atakujących infrastrukturę Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Ogromy pożar wokół rosyjskiego lotniska w Jejsku. Jest potwierdzenie
Teraz do sieci trafiły zdjęcia satelitarne, które potwierdzają, że wokół lotniska doszło do bardzo dużego pożaru. Opublikował je profil "Schematy" na Facebooku. Zamieszczone zostały dwie fotografie - z 22 lutego i 1 marca.
Porównanie jednoznacznie wskazuje na duże zniszczenia wokół lotniska, co potwierdza, że ogień objął ogromny teren. Nie da się jednak potwierdzić, czy w dniu wybuchu pożaru zniszczone zostały też rosyjskie samoloty i samo lotnisko. Opublikowane zdjęcia tego nie przesądzają.
Warto jednak zwrócić uwagę, że ze zdjęć satelitarnych z 15 lutego wynika, iż we wschodniej części lotniska stacjonowały dwa myśliwce MiG-29, dwa pasażerskie Tu-134, sześć myśliwców Su-34 lub Su-37, dwa transportowe An-72 i jeden Ił-38.
Z kolei w centralnej części lotniska znajdowały się trzy Ił-38, jeden An-72 i trzy Su-27.
Źródło: Facebook "Schematy", Ukraińska Prawda, Radio Swoboda