Znaleźli czarne skrzynki. Nowe doniesienia ws. katastrofy Prigożyna
Nie ustają spekulacje dotyczące śmierci Jewgienija Prigożyna. Tymczasem Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej podał nowe szczegóły w sprawie dochodzenia dotyczącego katastrofy samolotu szefa Grupy Wagnera.
"Podczas wstępnych działań dochodzeniowych na miejscu katastrofy odnaleziono ciała 10 osób. Aby ustalić ich tożsamość, przeprowadzane są molekularne badania genetyczne. W toku dochodzenia zabezpieczono rejestratory lotu i kontynuuje się szczegółowe badanie miejsca zdarzenia" - napisał w oświadczeniu Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej ws. katastrofy samolotu Prigożyna. Zabezpieczono także czarne skrzynki.
Trwa śledztwo ws. katastrofy samolotu. Wywożą wrak
"Wszystkie możliwe wersje tego, co się wydarzyło, zostaną dokładnie sprawdzone" – dodała służba prasowa organu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Media informują, że rozpoczęło się wywożenie wraku z miejsca katastrofy.
Choć nie ma jeszcze przesądzającego dowodu, jest wysoce prawdopodobne, że szef najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn faktycznie zginął w środę w katastrofie samolotu; jego śmierć będzie miała głęboko destabilizujący wpływ na Grupę Wagnera - przekazało w piątek brytyjskie ministerstwo obrony.
"Śmierć Prigożyna prawie na pewno miałaby głęboko destabilizujący wpływ na Grupę Wagnera. Jego osobiste cechy, takie jak hiperaktywność, wyjątkowa zuchwałość, dążenie do wyników i skrajna brutalność, przeniknęły do Grupy Wagnera i jest mało prawdopodobne, aby jakikolwiek następca mu dorównał. Próżnię w przywództwie wagnerowców pogłębiły doniesienia, że założyciel i dowódca polowy Dmitrij Utkin oraz szef logistyki Walerij Czekałow także zginęli" - oceniono.
Źródło: Telegram, Twitter