ŚwiatRosjanie oburzeni na "Charlie Hebdo": "to bluźnierstwo", "brudne i nieetyczne", "wyszydzanie"

Rosjanie oburzeni na "Charlie Hebdo": "to bluźnierstwo", "brudne i nieetyczne", "wyszydzanie"

Rosjanie są oburzeni drwinami "Charlie Hebdo" z katastrofy airbusa. Francuski tygodnik zamieścił rysunek pokazujący dżihadystę, na którego spadają szczątki rosyjskiego samolotu, opatrując go podpisem "Rosja nasila bombardowania Państwa Islamskiego". 31 października w Egipcie rozbił się rosyjski samolot. W wypadku zginęły 224 osoby.

Rosjanie oburzeni na "Charlie Hebdo": "to bluźnierstwo", "brudne i nieetyczne", "wyszydzanie"
Źródło zdjęć: © PAP/CTK | Vit Simanek

06.11.2015 | aktual.: 06.11.2015 12:30

- U nas w kraju określa się to bardzo pojemnym wyrazem - bluźnierstwo. Nie ma to żadnego związku ani z demokracją, ani z wolnością wypowiedzi, ani z niczym podobnym. To bluźnierstwo - powiedział rzecznik prezydenta Władimira Putina, Dmitrij Pieskow.

Przewodniczący Związku Dziennikarzy Rosji Wsiewołod Bogdanow określił karykatury jako "obrazę". Jak zaznaczył, w obliczu żałoby rodzin ofiar katastrofy publikacje takie są "szczególnie brudne i nieetyczne".

Pierwszy zastępca przewodniczącego Dumy Państwowej, komunista, Iwan Mielnikow nazwał karykatury przejawem "brudnego wyszydzania" i "oburzającego cynizmu". Wyraził jednocześnie nadzieję, że francuskie społeczeństwo nie podziela upodobań czasopisma. - To nie jest żadna satyra - podkreślił.

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa na swoim blogu zamieściła pytanie "Czy jeszcze ktoś chce być Charile?". W ten sposób odniosła się do głośnej akcji zorganizowanej po tym, gdy islamscy terroryści zastrzelili pracowników gazety za to, że opublikowali karykatury proroka Mahometa. Także Internauci uznali za niedopuszczalną tego typu satyrę, w której jak to ujmują "szarga się pamięć 224 ofiar katastrofy lotniczej".

Niepokorne "Charlie Hebdo"

Jedna z dwóch zaprezentowanych, również na rosyjskich portalach internetowych, karykatur "Charlie Hebdo" nawiązuje do działań rosyjskiego lotnictwa wojskowego w Syrii. Przedstawia przestraszonego brodatego terrorystę, na którego spadają szczątki samolotu wraz z pasażerami. Podpis głosi: "Daesz: lotnictwo rosyjskie intensyfikuje swe bombardowania". "Daesz" to arabski akronim nazwy Państwo Islamskie.

Podtekstem drugiej karykatury, zatytułowanej "Niebezpieczeństwa rosyjskich tanich linii", jest niedawny protest byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego przeciwko wciąganiu jego osoby do śledztwa w sprawie przemycania narkotyków przez firmę lotniczą, z której usług korzystał. Z leżącej na pustynnym piasku obok rozbitego samolotu trupiej czaszki wydobywa się napis: "Lepiej byłoby lecieć Air Cocaine".

Wcześniej tygodnik "Charlie Hebdo" był już w Rosji krytykowany za drwiny z uczuć religijnych.

W Czeczenii muzułmanie zorganizowali nawet wielotysięczną demonstrację podczas, której dali do zrozumienia, że niedopuszczalne są kpiny z jakiejkolwiek religii.

Zobacz również:
Świadek ataku na "Charlie Hebdo": myślałem, że nas wykończą

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (185)