Rosjanie mają decydować o "przyłączeniu" samozwańczych republik do kraju
Kreml nie porzucił pomysłu przeprowadzenia referendów w sprawie przyłączenia do Rosji samozwańczych republik, a także okupowanego przez wojska rosyjskie regionu Chersonia. - Najbardziej prawdopodobną datą jest 11 września - informuje niezależny rosyjski portal Meduza.
Portal Meduza informuje o możliwym terminie referendów w sprawie dołączenia do Rosji samozwańczych republik z Donbasu.
11 września mają się odbyć się głosowania w sprawie "przyłączenia" do Rosji republik donieckiej i ługańskiej oraz plebiscyt w sprawie utworzenia tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej - pisze niezależny rosyjski portal Meduza, powołując się na źródła w Moskwie.
Według rozmówców portalu w tym samym czasie może odbyć się referendum w sprawie akcesji Osetii Południowej. Te same źródła nie wykluczają, że wraz z referendami w samozwańczych republikach Donbasu może odbyć się plebiscyt w sprawie "połączenia" z Rosją na Białorusi. "Łukaszenka, unika takiego scenariusza w każdy możliwy sposób" - podkreśla jeden z rozmówców.
Rzecznik kremla Dmitrij Pieskow nie odpowiedział na pytania Meduzy w momencie publikacji.
Terminy plebiscytów uzależnione od linii frontu
Przypomnijmy, że republiki mogą być "przyłączone" do Rosji w granicach uznanych przez nią 21 lutego, czyli obejmując całe obwody ługański i doniecki.
Pierwotnie referenda miały być zaplanowane na koniec kwietnia, ale ich termin był zmieniany kilka razy, ze względu na niepowodzenia rosyjskiej armii na froncie.
- Takich pseudoreferendów może być dużo. Ukraina i tak nie będzie ich uznawać. Najważniejsze, że wraz z Ukrainą nie będzie ich uznawać również cały cywilizowany świat - mówił pod koniec kwietnia Wołodymyr Zełenski. Cytowany przez agencję Interfax-Ukraina prezydent ocenił, że takie referendum "niczego nie da oprócz kolejnego utrudnienia jakichkolwiek negocjacji".
Źródło: Meduza/PAP/WP