Rosjanie ładują pociski samosterujące na "Warszawianki". Uderzą na Ukrainę z morza

Flota czarnomorska Rosji planuje użyć rakiet podwodnych do ataków na ukraińskie terytorium. Dwa rosyjskie okręty podwodne zacumowały przy nabrzeżu w południowej zatoce Sewastopola. Według ukraińskich źródeł, zostały one wyposażone w pociski Kalibr. Ten typ uzbrojenia ma być umieszczony na dwóch okrętach podwodnych "Warszawianka".

"Warszawianki", specjalne jednostki podwodne Rosji, są gotowe do uderzenia z morza na terytorium Ukrainy
"Warszawianki", specjalne jednostki podwodne Rosji, są gotowe do uderzenia z morza na terytorium Ukrainy
Źródło zdjęć: © Admirałtiejskije Wierfi

26.05.2022 09:32

Według ukraińskiego serwisu Kyrm.Realii, dwa rosyjskie okręty podwodne uzbrajane są w system militarny przeznaczony do zwalczania celów lądowych oraz rakietotorpedy do zwalczania celów podwodnych. Jak poinformował Wadym Skibitsky z zarządu wywiadu ministerstwa obrony Ukrainy, pociski samosterujące Kalibr mogą zostać niebawem wykierowane w stronę lądu.

To odpowiedź Rosji na plany USA, które miały doprowadzić do zwolnienia ścieżek dla Ukrainy do eksportu zboża. W ubiegły piątek doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, Anton Geraszczenko powiedział, że Stany Zjednoczone chcą podjąć działania, które unieszkodliwią rosyjską flotę czarnomorską.

Dwa rosyjskie okręty podwodne cumujące w okolicach Sewastopola, zostały wyposażone w pociski Kalibr. Zostały one załadowane na dwa z sześciu okrętów podwodnych "Warszawianka". Pociski mają zdolność rażenia celu z odległości 1400 kilometrów.

"Skuteczna praca Ukraińców na okrętach wojennych przekonała do przygotowania planu odblokowania portów" – napisał na Twitterze Gerashchenko. "Omawiane są dostawy potężnej broni przeciwokrętowej (Harpoon i Naval Strike Missile o zasięgu 250-300 km)".

Sewastopol to największe miasto na Półwyspie Krymskim, które od 2014 roku jest okupowane przez Rosję. Jest to także jeden z głównych portów na Morzu Czarnym wraz z portowym miastem Odessa na południu Ukrainy

Rosjanie ładują pociski samosterujące na "Warszawianki". Uderzą na Ukrainę z morza

Jak donosi "Newsweek", Rosja, mimo wielu strat w wojnie, wkraczając w 14. tydzień wojny, przeniosła uwagę na wschodnią i południową Ukrainę. Obejmuje to silną obecność na Morzu Czarnym.

Blisko 20 rosyjskich statków blokuje ukraińskie transportowce. Ekspedycja zboża z Ukrainy jest tymczasem niemożliwa, bo Morze Czarne jest strzeżone przez okupanta.

Duża rolę w tej blokadzie pełnią "Warszawianki". To jednostki podwodne B-602, które zaprojektowane były na użytek armii Układu Warszawskiego, kolejna powstała niedawno w stoczni Admirałtiejskije Wierfi w Sankt Petersburgu z przeznaczeniem dla rosyjskiej Floty Oceanu Spokojnego.

"Warszawianki" to okręty podwodne projektu 636,3, nieoficjalnie nazywane "czarnymi dziurami" ze względu na napęd spalinowo-elektryczny, który ma zapewnić im zdolność do wyjątkowo cichego działania.

Wybrane dla Ciebie