Rosjanie chcą zdewastować cmentarz w Katyniu. IPN protestuje
Instytut Pamięci Narodowej krytykuje władze w rosyjskim obwodzie smoleńskim za decyzję o usunięciu płaskorzeźb polskich orderów z cmentarza ofiar Zbrodni Katyńskiej. "Instytut Pamięci Narodowej wzywa władze Obwodu Smoleńskiego do uszanowania miejsc pochówku polskich obywateli" - napisano.
Parlament obwodu smoleńskiego zdecydował o usunięciu z kompleksu cmentarza ofiar Zbrodni Katyńskiej pod Smoleńskiem elementów z wizerunkami polskich odznaczeń wojskowych. Chodzi o order Virtuti Militari i Krzyż Kampanii Wrześniowej.
Lokalne władze tłumaczą to kontrolą prokuratury, która "ujawniła naruszenie wymogów federalnych ustaw o obiektach dziedzictwa kulturowego i o upamiętnieniu zwycięstwa narodu radzieckiego w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zawrócił pod prąd na S19. Wszystko się nagrało
Smoleńscy śledczy bowiem uznali, że płaskorzeźby są nielegalne, gdyż order Virtuti Militari został ustanowiony "na cześć zwycięstwa nad wojskami rosyjskimi" w bitwie pod Zieleńcami w 1792 roku. Z kolei Krzyż Kampanii Wrześniowej, również znajdujący się na pomniku, symbolizuje okres najazdu sowieckiego w 1939 roku, co "nie odpowiada rosyjskiemu podejściu do wydarzeń historycznych" - podaje Interfax.
W komunikacie zacytowano także wiceprzewodniczącego obwodowej Dumy Walerija Kuzniecowa, który powiedział, że w Polsce trwa "masowe niszczenie miejsc pochówku i pomników radzieckich żołnierzy-wyzwolicieli", a na ziemi smoleńskiej nie powinno być "prowokacyjnych elementów".
IPN potępia smoleńskie władze
Instytut Pamięci Narodowej przypomina, że podobna sytuacja miała miejsce w Miednoje i wyraził "stanowczy protest i potępienie dla owych zamiarów". "Każdy kraj pragnący nazywać się cywilizowanym powinien traktować miejsca pochówku jako święte i nietykalne" - podkreślono w komunikacie.
IPN przypomina, że Rosjanie krytykują np. Krzyż Kampanii Wrześniowej, gdyż według ich historiografii II wojna światowa zaczęła się w czerwcu 1941 roku, gdy Niemcy zaatakowały Związek Sowiecki.
"Ta narracja nie wytrzymuje jednak konfrontacji z faktami historycznymi. Zawarty w sierpniu 1939 r. przez obydwa totalitarne reżimy pakt Ribbentrop-Mołotow, uzupełniony o tajny protokół dzielący strefy wpływów w Europie, stał się bezpośrednią przyczyną wybuchu wojny światowej, zaś jego realizacja pierwszą odsłoną konfliktu" - przypomina IPN, wskazując, że ZSRR i Niemcy zaatakowały w 1939 roku Polskę.
"Przywołany komunikat agencji INTERFAX mija się z prawdą także w kilku innych punktach. Cytowany w nim zastępca przewodniczącego Smoleńskiej Dumy oskarża władze polskie o 'masowe niszczenie grobów i pomników sowieckich żołnierzy-wyzwolicieli', co jest fałszem zarówno w aspekcie współczesnym, jak i historycznym. Polska nie tylko nie niszczy, lecz odnawia groby sowieckich żołnierzy poległych na jej terytorium, których jednakże tych nie sposób nazwać wyzwolicielami" - przekonuje IPN.
Instytut wskazuje, że prowadzono akcję dekomunizacyjną, w trakcie której usunięto 42 "sowieckie obiekty propagandowe". "Nie możemy się zgodzić na to, by na terytorium Polski, dwukrotnie podczas II wojny światowej opanowanej przez reżim, który zniewolił jej obywateli, w dalszym ciągu istniały symbole i upamiętnienia tegoż reżimu" - napisano. Przypomniano, że represje ze strony sowieckich struktur dotknęły setki tysięcy Polaków.
"Wszystkie cmentarze wojenne, na których spoczywają czerwonoarmiści, są przedmiotem ochrony ze strony Rzeczypospolitej Polskiej. Polska w ten sposób stosuje nie tylko zasady umów międzynarodowych, ale obowiązujące u nas także zapisy Ustawy z 28 marca 1933 r. o grobach i cmentarzach wojennych. Wprost one stanowią, że groby oraz cmentarze wojenne, niezależnie od narodowości i wyznania osób w nich pochowanych oraz niezależnie od formacji, do których osoby te należały, mają być pielęgnowane i otaczane należnym szacunkiem" - dodano.
IPN wskazuje także, że w komunikacie Interfax sugeruje się odpowiedzialność za zbrodnię katyńską Niemcom. "Przypominamy, że wina Rosji Sowieckiej została stwierdzona ponad wszelką wątpliwość przez międzynarodowych ekspertów, a dodatkowo przyznana w roku 1992 przez Prezydenta Jelcyna, który przeprosił Naród Polski, oraz potwierdzona w rezolucji podjętej przez Rosyjską Dumę w roku 2010" - przekazał instytut.
"W związku z powyższym Instytut Pamięci Narodowej wzywa władze Obwodu Smoleńskiego do uszanowania miejsc pochówku polskich obywateli, ofiar Zbrodni Katyńskiej, i powstrzymania się od działań, które nie przystoją cywilizowanym narodom. Instytut Pamięci Narodowej apeluje również do Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o podjęcie stosownych działań w odpowiedzi na plany dewastacji przez władze Obwodu Smoleńskiego cmentarza ofiar Zbrodni Katyńskiej" - napisano.
Czytaj więcej: