Rosja zażądała od Czech ekstradycji Olega Worotnikowa. Decyzja należy do ministra sprawiedliwości Roberta Pelikana
• Niezależny artysta Oleg Worotnikow uciekł z Rosji 5 lat temu
• Założyciel artystycznej grupy Voina od września przebywa na terenie Republiki Czeskiej
• Minister sprawiedliwości Robert Pelikan: Rosja chce ekstradycji Worotnikowa
• W Rosji Worotnikow prawdopodobnie usłyszy zarzut chuligaństwa
02.11.2016 | aktual.: 02.11.2016 18:16
Rosja zażądała od Czech ekstradycji rosyjskiego, niezależnego artysty, Olega Worotnikowa - poinformował czeski minister sprawiedliwości, Robert Pelikan. Założyciel grupy Voina, który 5 lat temu uciekł z Rosji, od września przebywa na terenie Republiki Czeskiej.
Poszukiwany przez Interpol Worotnikow został zatrzymany w Pradze podczas rutynowej kontroli dokumentów. Po potwierdzeniu tożsamości otrzymał nakaz pozostania w Czechach w oczekiwaniu na ewentualny wniosek ekstradycyjny z Moskwy.
W sprawie wniosku o ekstradycję artysty zdecyduje sąd, ale ostatnie zdanie ma minister sprawiedliwości, który już powiedział, że Rosjanin nie powinien zostać wydany. Rzeczniczka Roberta Pelikana odmówiła doprecyzowania, jakie kroki minister zamierza podjąć w sprawie Worotnikowa.
Rosja chce ekstradycji Olega Worotnikowa. Może usłyszeć zarzut chuligaństwa
Powodem ucieczki Worotnikowa z Rosji było uznanie przez władze działalności artysty za "obraźliwe i agresywne". Licząca około 60 członków grupa nie współpracuje z żadnymi instytucjami kultury, ani prywatnymi sponsorami. Grupa Voina organizowała protesty uliczne i happeningi.
Rozgłos przyniosło Voinie namalowanie kontrowersyjnego graffiti na petersburskim moście zwodzonym znajdującym się w pobliżu gmachu rosyjskiej służby bezpieczeństwa FSB. W ramach innej akcji, artyści na znak protestu przeciw użyciu siły przez policję, powywracali radiowozy. Jak dotąd władze wytoczyły łącznie 12 postępowań przeciw członkom grupy.
Agencja Reutera spekuluje, że w Rosji Worotnikow prawdopodobnie usłyszałby zarzut chuligaństwa.