Rosja zawiesza użytkowanie Tu‑154M; "zbyt awaryjne"
Rosyjska Agencja Lotnicza zarekomendowała zawieszenie eksploatacji samolotów Tu-154M. Jak mówi rzecznik polskich Sił Powietrznych podpułkownik Robert Kupracz, te informacje nie mają wpływu na użytkowanie tupolewa będącego w dyspozycji polskiego wojska.
11.03.2011 | aktual.: 11.03.2011 20:05
Jak poinformowała agencja ITAR-TASS Tu-154M mają wadliwą konstrukcję. Rosyjska Agencja Lotnicza zwraca uwagę na wysoką awaryjność konstrukcji samolotów typu 154M. Agencja nakazała producentowi tupolewów opracowanie programu, który pozwoli na usunięcie często pojawiających się w ciągu ostatnich lat usterek i awarii w tych maszynach. Mają one następnie zostać przekazane przedsiębiorstwom remontowym i użytkownikom Tupolewów. Jeśli zalecenia te nie zostaną spełnione, Rosyjska Agencja Lotnicza rekomenduje, aby od lipca zawieszono eksploatację Tu-154M.
Podobny samolot jest również w Polsce. Tupolew jest na wyposażeniu 36.Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, który przewozi najważniejsze osoby w państwie. - Na razie te informacje nie mają bezpośredniego wpływu na użytkowanie polskiego tupolewa - powiedział Robert Kupracz.
Rzecznik Sił Powietrznych wyjaśnił, że nasz samolot to Tu-154M wersja "lux", która jest dostosowana do przewożenia osób pełniących najwyższe funkcje państwowe. - On znacznie odbiega od seryjnych samolotów wykorzystywanych przez cywilne linie lotnicze - zaznaczył podpułkownik Kupracz.
Dodał, że nasz tupolew przeszedł rok temu remont generalny, w czasie którego sprawdzono wszystkie systemy pokładowe maszyny.
Rekomendacja rosyjskiej agencji, by zawiesić eksploatację Tu-154M wynika z faktu, że w ciągu ostatnich dwóch lat doszło do kilku poważnych awarii tego typu maszyn. Szef Rosyjskiej Agencji Lotniczej Aleksandr Nieradzki, którego wypowiedź przytoczył ITAR-TASS, wymienił między innymi katastrofę w Iranie w 2009 roku, awaryjne lądowanie w tajdze we wrześniu ubiegłego roku oraz grudniową katastrofę na lotnisku Domodiedowo.
Rzecznik Sił Powietrznych pytany o awarie polskiego tupolewa powiedział, że w przeszłości zdarzały się takie przypadki, ale były to drobne usterki. Kupracz podkreślił, że samolot to skomplikowana maszyna i zdarzają się "różne awarie". - W naszym Tupolewie usterki były na bieżąco usuwane przez techników, a jeśli jakaś część wymagała wymiany, to było to wykonywane zgodnie z procedurami - mówił.
Podpułkownik Kupracz dodał, że jeśli Siły Powietrzne dostaną oficjalne pismo dotyczące eksploatacji tupolewa, to z pewnością je rozważą i dostosują się do zaleceń producenta.