Trwa ładowanie...

Rosja wspiera skrajną prawicę na Węgrzech? "FT": są na to dowody, członkowie neonazistów odbywali ćwiczenia z Rosjanami

• Członkowie Węgierskiego Frontu Narodowego mają kontakty z rosyjskimi służbami

• Ujawniono korespondencję mailową przywódcy neonazistów Istvana Gyorki'ego

• Miał on ustalać "strategię pozyskania funduszy od Moskwy"

• "FT": rząd Węgier przez kilka pozwalał na otwartą współpracę rosyjskich agentów i węgierskich bojówkarzy na terytorium NATO

Rosja wspiera skrajną prawicę na Węgrzech? "FT": są na to dowody, członkowie neonazistów odbywali ćwiczenia z RosjanamiŹródło: AFP, fot: ATTILA KISBENEDEK
d4epq5m
d4epq5m

O wspieraniu przez Rosję skrajnie prawicowych ugrupowań w Europie mówi się od dawna, jednak ostatnie wydarzeniach na Węgrzech dostarczają nowych dowodów na poparcie tej tezy - pisze "Financial Times". Brytyjski dziennik przypomina, że pod koniec października węgierska policja wkroczyła do mieszkania Istvana Gyorki, 70-letniego przywódcy neonazistowskiego ugrupowania o nazwie Węgierski Front Narodowy (MNA), w poszukiwaniu nielegalnej broni. Podczas interwencji zginął policjant.

Jak podkreśla "FT", faszystowskie poglądy Gyorki były na Węgrzech powszechnie znane, a MNA regularnie organizował paramilitarne ćwiczenia za jego domem w miejscowości Bony i często zapraszał na nie miejscową ludność. "Mniej znane były liczne powiązania tej skrajnie prawicowej bojówki ze służbami specjalnymi Rosji" - pisze gazeta.

Podczas kolejnych nalotów policja odkryła należące do MNA zaskakująco znaczne arsenały zaawansowanej broni nieznanego pochodzenia. Węgierska komisja ds. bezpieczeństwa narodowego potwierdziła, że członkowie MNA odbywali ćwiczenia z udziałem rosyjskich dyplomatów i mężczyzn ubranych w mundury wywiadu wojskowego Rosji, a węgierskie media ujawniły korespondencję mailową przywódców MNA, w których ustalają oni "strategię pozyskania funduszy od Moskwy" - pisze "FT".

Jak dodaje, Gyorko założył również na rosyjskiej domenie stronę internetową Hidfo.ru, służącą jako forum dla prorosyjskiej dezinformacji w sprawie konfliktu zbrojnego na Ukrainie.

d4epq5m

"FT": tu nie chodzi o klasyczne szpiegostwo, lecz o manipulowanie mediami i opinią publiczną

Według cytowanej przez "FT" "osoby zaznajomionej z powiązaniami między Rosją a (węgierską) skrajną prawicą" MNA przyciągnęła do rosyjskiego wywiadu "antyzachodnia, antyglobalistyczna ideologia Moskwy i niepewne perspektywy finansowania", z kolei dla Rosji wspieranie grup takich jak MNA to "element większej strategii traktującej elementy ekstremistyczne jako długoterminowy zasób".

"Tu nie chodzi o klasyczne szpiegostwo, lecz o manipulowanie mediami, opinią publiczną i systemem politycznym. Rosja (...) chce zdezorientować ludzi, sprawić, by poczuli się niepewnie" - ocenia przytoczony przez "FT" dziennikarz Andras Dezso, badający węgierską skrajną prawicę.

Analitycy zastanawiają się, dlaczego "rząd Węgier przez kilka pozwalał na otwartą współpracę rosyjskich agentów i węgierskich bojówkarzy na terytorium NATO" - podkreśla gazeta. Dodaje, że jako praktycznie jedyny kraj w swojej części Europy Węgry "przez ostatnie sześć lat nie wydaliły z kraju żadnych osób podejrzewanych o działalność szpiegowską".

"FT" przywołuje opinię dwóch przedstawicieli węgierskich służb specjalnych, według których o wsparciu Rosji dla bojówkarzy wiedziano od lat, ale rząd nie ośmielił się interweniować ze względu na silne powiązania polityczne Budapesztu z Moskwą (m.in. zależność kraju od rosyjskiego gazu i ogromna rosyjska inwestycja w elektrownię jądrową w Paksu) oraz obawy przed gospodarczym odwetem.

Oprac. Tomek Orszulak

d4epq5m
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4epq5m
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj