"Rosja wraca do Afryki"
Michaił Margiełow, specjalny wysłannik rosyjskiego rządu do sudańskiego Darfuru ogłosił w niedzielę, że jego kraj zamierza zwiększyć swoje zaangażowanie w Afryce. Rosyjska obecność na tym kontynencie została mocno ograniczona wraz z końcem "Zimnej wojny".
27.01.2009 | aktual.: 29.04.2009 12:57
- Rosja jest gotowa odgrywać poważniejszą rolę na kontynencie afrykańskim powiedział Margiełow dziennikarzom zaraz po wylądowaniu na lotnisku w Chartumie. - Chcemy, by nasz głos był słyszany podczas międzynarodowych dyskusji na tematy afrykańskie. Rozumiemy, iż jesteśmy po części odpowiedzialni za sytuację w Afryce i tą odpowiedzialność traktujemy poważnie - dodał. Zapewnił ponadto, że Moskwa pozostawia "otwarte drzwi" dla każdego kto zaproponuje jej udział w projektach rozwojowych w Afryce.
Margiełow (przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji) rozpoczął w niedzielę sześciodniową wizytę w Sudanie, poświęcona głównie wysiłkom na rzecz zakończenia konfliktu w sudańskim Darfurze. Rolę specjalnego wysłannika rosyjskiego rządu do spraw tego kryzysu powierzono mu w grudniu ubiegłego roku.
Po zakończeniu wizyty w Sudanie Margiełow uda się do Waszyngtonu oraz europejskich stolic aby omówić kwestię międzynarodowego nakazu aresztowania, który Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze może w każdej chwili wystawić za prezydentem Sudanu, Omarem al-Baszirem (oskarżanym o organizowanie ludobójstwa w Darfurze). Moskwa nie zajęła jeszcze oficjalnego stanowiska w tej sprawie.
Margiełow nie będzie jednak rozmawiał tylko o pokoju w Darfurze. Jak powiedział bowiem wcześniej sudańskim dziennikarzom, rząd w Chartumie wyraził zainteresowanie przyciągnięciem rosyjskich inwestycji do tamtejszego sektora naftowego i transportowego. Rosja pozostaje też jednym z głównych dostawców broni dla tamtejszego reżimu.
Rosja, a w zasadzie dawny ZSRR był mocno zaangażowany w Afryce w latach "Zimnej wojny" kiedy to wspierał tamtejsze ruchy komunistyczne oraz komunizujące reżimy (m.in. w Angoli, Etiopii, Somalii). Po upadku ZSRR aktywność Moskwy na kontynencie znacznie jednak zmalała, a coraz większe wpływy zdobywają tam obecnie Chiny.
Na podstawie: news24.com, sudantribune.com