Rosja upokorzyła Erdogana. "Niesłychane, że to zrobiono"
Prezydent Rosji Władimir Putin często "rozgrywa" swoich konkurentów politycznych spóźniając się na spotkania. Tym razem zakpiono z lidera Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. Zrobiono to jednak w niespotykanym dotąd stylu.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan pojawił się w ostatnich dniach w Moskwie. Z przywódcą Rosji Władimirem Putinem rozmawiali m.in. o Syrii. W wyniku rozmów porozumieli się co do zawieszenia broni w prowincji Idlib i dążenia do zakończenia konfliktu na Bliskim Wschodzie. Teoretycznie wszystko przebiegało więc w przyjaznej atmosferze.
Teraz w lidera Turcji uderzyła rosyjska telewizja. Opublikowano w niej nagranie pokazujące, jak Erdogan i członkowie jego delegacji stoją przed drzwiami gabinetu prezydenta Putina. Po pewnym czasie prezydent Turcji znużony czekaniem siada na krześle. Dopiero po około 2 minutach drzwi zostają otwarte, a delegacja z Ankary wpuszczona na spotkanie z Putinem. By dodatkowo upokorzyć Erdogana, telewizja umieściła w rogu zegar pokazujący, jak długo lider Rosji zmusił dyplomację z Turcji do czekania.
"To obrazy, które teraz krążą po Bliskim Wschodzie. Niesłychane, że to zrobiono i jeszcze bardziej, że nagrano i pokazano w taki sposób" - napisał w sieci ekspert ds. Bliskiego Wschodu Jarosław Kociszewski i udostępnił nagranie z całego zdarzenia.
Prezydent Rosji Władimir Putin regularnie spóźnia się na spotkania z politykami i nie tylko. W przeszłości głośno było także o rozmowie z papieżem Franciszkiem, na którą Rosjanin przyszedł ponad godzinę po czasie.