Wojna w Ukrainie. Upłynął termin rosyjskiego ultimatum ws. Mariupola. Miasto będzie dalej walczyć
Rosja złożyła Ukrainie w niedzielę ultimatum ws. poddania się Mariupola. O godz. 3 nad ranem czasu polskiego upłynął jednak jego termin. Ukraińcy będą dalej bronić swojego miasta, kluczowego na południu kraju.
Rosyjska propozycja zakładała m.in. obustronny rozejm oraz ewakuację cywilów korytarzami humanitarnymi. Zgoda oznaczałaby kapitulację miasta bez dalszych walk.
- Ministerstwo obrony Rosji poinformowało, że Ukraina ma czas do wczesnych godzin porannych 21 marca na udzielenie Rosji odpowiedzi w sprawie poddania się Mariupola - podała propagandowa agencja RIA.
Jeśli Ukraina zgodziłaby się na propozycję, 21 marca od godz. 9:30 obowiązywałby obustronny rozejm. W godzinach od 10 do 12 ukraińscy żołnierze mieliby opuścić miasto z gwarancją bezpieczeństwa. Od godziny 12 do miasta miałyby wjechać konwoje humanitarne obu stron.
Cywile byliby ewakuowani korytarzami na zachód i wschód. Ewakuację cywilów na zachód mają koordynować Ukraińcy, ewakuację na wschód Rosjanie. Zgoda ze strony Ukrainy na propozycję Rosjan oznaczałaby kapitulację Mariupola bez dalszych walk.
Zgody jednak nie ma i Mariupol dalej bohatersko się będzie bronił.
Wojna w Ukrainie. Cztery okręty rosyjskie ostrzelały Mariupol
W niedzielę cztery okręty rosyjskiej marynarki wojennej ostrzelały Mariupol. - "Mariupol właśnie został ostrzelany przez cztery okręty rosyjskiej marynarki wojennej. (...) Po lotnictwie, artylerii, różnych systemach i czołgach okupanci niszczą miasto ciężkim uzbrojeniem z okrętów wojennych" - oświadczyły siły ukraińskie na komunikatorze Telegram. Miasto jest oblężone i nie dociera do niego pomoc humanitarna.
Wojna w Ukrainie. Mieszkańcy Mariupola są przymusowo wywożeni do Rosji
Rada miejska Mariupola podała w niedzielę, że część mieszkańców lewobrzeżnej dzielnicy miasta jest przymusowo wywożona na tereny Rosji bądź obszary kontrolowane przez separatystów w Donbasie i że ludziom tym zabierane są ukraińskie paszporty.
Wojska rosyjskie "zmuszają mieszkańców ukraińskiego Mariupola do wyjazdu do Rosji" a ludzie są "nielegalnie deportowani na terytorium wroga" - oświadczyła Rada na swoim kanale na komunikatorze Telegram.