Ruch NATO wywołał reakcję. Rosja przenosi flotę z Bałtyku
Rosja przeniesie część okrętów z Bałtyku na jezioro Ładoga, na wschód od Zatoki Fińskiej. To odpowiedź na rozszerzanie się NATO na morzu - podaje portal The Moscow Times.
Ostateczna decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta. Ewakuowane na Ładogę miałyby być małe okręty rakietowe projektu 22800 Karakurt i 21631 Bujan-M.
Wojskowi na razie przeanalizowali warunki na jeziorze, odbyły się też manewry na tym akwenie. Ładoga znajduje się około 40 km od granicy z Finlandią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okręty z pociskami Kalibr i Cyrkon?
Ekspert Dmitrij Bołtienkow, jak podała "Izwiestija", uznał, że przeniesienie okrętów jest "rozsądną odpowiedzią wojskowo-polityczną" na przyłączenie się Szwecji i Finlandii do NATO oraz że jezioro Ładoga nie jest tak dobrze znane wywiadom zachodnim.
Bołtienkow przekonuje też, że małe okręty rakietowe są "skutecznymi platformami do rozmieszczenia różnego rodzaju uzbrojenia", w tym być może pocisków hiperdźwiękowych Cyrkon.
Jednostki klasy Karakurt mogą wystrzeliwać pociski manewrujące Kalibr, które - według mediów rosyjskich - są zdolne do rażenia celów na odległość 2600 km. W latach 2019-21 Rosja skierowała do służby na Bałtyku trzy okręty projektu 22800.
Do Floty Bałtyckiej miały też trafiać kolejne okręty typu Bujan-M. Według informacji medialnych okręty te mogą być wyposażone w pociski Oniks z głowicą o masie 300 kg; pocisk ten może być użyty do ostrzałów okrętów i celów naziemnych na odległość do 500 km.
Szwecja wraz z Finlandią złożyły wnioski o przystąpienie do NATO po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. Finlandia została 31. członkiem Sojuszu 4 kwietnia br. Akcesji Szwecji nie ratyfikowały jeszcze dwa państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego: Turcja i Węgry.
Czytaj więcej: