Rosja: Ponad połowa obywateli chciałaby dymisji rządu
Jak wynika z badania Centrum im. Lewady, ponad połowa obywateli Rosji chce dymisji obecnego rządu. Tak wielu przeciwników premier Rosji Dmitrij Miedwiediew nie miał od dawna.
Rosja: Obywatele nie ufają rządowi, ale Putinowi już tak
Niezależne Centrum im. Lewady w grudniu 2018 roku przeprowadziło badanie, które miało sprawdzić poparcie i zaufanie dla rządu Dmitrija Miedwiediewa. Z wyników wynika, że aż 53 procent Rosjan chce dymisji jego gabinetu. Liczba przeciwników wzrosła o 20 procent w ciągu dwóch lat.
Rosjanie oskarżają obecny rząd o niepowodzenie walki z rosnącymi cenami i spadkiem dochodów społeczeństwa. Zaledwie siedem procent ankietowanych w Rosji nie ma żadnych pretensji do rządu.
Co ciekawe, nie zmienia się poziom zaufania Rosjan do prezydenta Władimira Putina - jest bardzo wysokie od kilku lat.
Rosja: Możliwe protesty?
Socjologowie z Rosji podkreślają, że poziom zaufania do rządu może stale spadać, a to może się przełożyć na falę protestów. Od lat nie odnotowano wśród Rosjan takiej gotowości do protestowania na ulicach. Głównie z powodu reformy emerytalnej, którą negatywnie oceniło aż 90 obywateli Rosji. Przeforsowane kilka miesięcy temu przez Kreml zmiany zakładają m.in. podwyższenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
Eksperci twierdzą, że w 1/3 regionów Rosji większość mężczyzn nie dożyje wieku emerytalnego. Średnia długość życia w Rosji wynosi obecnie około 70 lat.