Rosja planuje we wrześniu zaanektować jedną piątą Ukrainy. Przygotowują "referenda"
Rosja w połowie września zamierza zaanektować okupowane ziemie ukraińskie. W tym czasie okupanci przygotowują tzw. referenda w sprawie przystąpienia do Federacji Rosyjskiej.
Informację podała Ukrainska Prawda za Bloombergiem.
"Według trzech osób, z którymi rozmawialiśmy, urzędnicy przygotowują się do przeprowadzenia głosowania na obszarach obecnie kontrolowanych przez rosyjskie wojsko i we wszystkich innych obszarach, które Rosjanie mogą zdobyć w nadchodzących tygodniach. Celem jest przeprowadzenie referendum w sprawie przystąpienie do Rosji do 15 września" – podaje Bloomberg.
Zdaniem rozmówców, projektem aneksji terytoriów ukraińskich kieruje pierwszy wiceszef administracji kremlowskiej Serhij Kirijenko. Regularnie odwiedza on terytoria okupowane, by obserwować przygotowania do tzw. "referendów".
Głosowania mają się odbyć w obwodach donieckim, ługańskim, chersońskim i zaporoskim.
Dziennikarze zauważają, że wciąż nie wiadomo, jakie wyniki głosowania może uzyskać Rosja po tym, jak miliony Ukraińców opuściło domy od początku wojny. Jednocześnie przypominają, że Kreml ma "wieloletnie doświadczenie w fałszowaniu wyników wyborów wewnętrznych".
Zauważono również, że społeczność międzynarodowa najprawdopodobniej uzna wszelkie referenda za nielegalne, tak jak w przypadku aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kulisy skandalu w białostockiej kurii. "Tajemnicza sauna"
Rosja może kontrolować jedną piątą terytorium Ukrainy
Jeśli Federacji Rosyjskiej uda się zaanektować wszystkie zajęte dziś terytoria, będzie kontrolować około jedną piątą terytorium Ukrainy. Będą to m.in. połączenie lądowe z Krymem i szlaki transportowe na Morzu Czarnym, które są kluczowe dla ukraińskiego eksportu.
Wcześniej minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow powiedział, że "zadania geograficzne" wojny zmieniły się w związku z dostawami zachodniej broni na Ukrainę. Zagroził też zajęciem nowych terytoriów w przypadku długotrwałej dostawy broni na Ukrainę.
1 czerwca sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmytro Pieskow stwierdził, że decyzje dotyczące przyszłości obwodów ługańskiego, donieckiego, a także chersońskiego i zaporoskiego będą rzekomo "podejmowane przez mieszkańców tych regionów".
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski