Rosja ostrzega Unię Europejską ws. sankcji. Rzecznik Kremla prostuje stanowisko
Minister Spraw Zagranicznych Rosji powiedział, że kraj jest gotowy na zerwanie stosunków z UE, w przypadku nałożenia sankcji. Słowa Siergieja Ławrowa tłumaczył potem rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow powiedział, że zdanie zostało wyrwane z kontekstu, ale trzeba być gotowym na najgorsze.
Siergiej Ławrow udzielił wywiadu dla jednego z kanałów społecznościowych. Minister Spraw Zagranicznych Rosji został zapytany, czy jego kraj dąży do zerwania stosunków z Unią Europejską. Polityk przyznał, że Rosja jest gotowa na takie rozwiązanie. - Jesteśmy sąsiadami. Nadal są naszym największym partnerem handlowym i inwestycyjnym. Jeśli biznes będzie korzystny dla obu stron, będziemy to kontynuować - zaczął Ławrow.
Szef MSZ Rosji o stosunkach z UE
- Jestem przekonany, że staliśmy się samowystarczalni pod względem wojskowym. Tę samą sytuację musimy osiągnąć na wypadek, gdybyśmy znowu odczuli, że nakładane są na nas sankcje w obszarach stwarzających ryzyko w najbardziej wrażliwych obszarach dla naszej gospodarki. Nie chcemy izolować się od świata, ale musimy być na to przygotowani. Jeśli chcesz pokoju, szykuj się do wojny - powiedział szef rosyjskiego MSZ.
Przeczytaj: Szef dyplomacji UE: Rosja odłącza się od Europy
Słowa wywołały wiele kontrowersji. Rzecznik Kremla tłumaczył potem, że wypowiedź została wyrwana z kontekstu. Zapewnił, że Rosja nie będzie inicjatorem zerwania stosunków z Unią Europejską. Takie rozwiązanie ma być brane pod uwagę jedynie jako odpowiedź na działania UE. Dmitrij Pieskow podkreślił jednak, że kraj musi być niezależny, na wypadek, gdyby "zapanowało szaleństwo".
Rosja gotowa na dalsze rozmowy z Unią Europejską?
Stosunki między Rosją i Unia Europejską stały się bardziej napięte przez sprawę Aleksieja Nawalnego. Sytuacji nie pomógł fakt, że Moskwa zdecydowała się wydalić trzech europejskich dyplomatów. Stały przedstawiciel Rosji przy UE Władimir Czyżow zapewnił jednak, że rozmowy będą kontynuowane, a wizyta szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella jest pozytywnym sygnałem, aby się zaangażować.
Protest mediów. Włodzimierz Cimoszewicz odpowiada Andrzejowi Dudzie
Źródło: mid.ru/dw.com