Rosja odtajniła raport dla Stalina o Warszawie z 1945. Zniszczone przez hitlerowców miasto marszałek Żukow określił „martwym”
Rosja odtajniła raport dla Stalina o Warszawie z 1945. Radziecki marszałek Gieorgij Żuków informował w nim o zniszczeniach w stolicy, dokonanych przez hitlerowców. Warszawę określono jako „martwą”.
17.01.2019 | aktual.: 18.01.2019 09:25
Rosja odtajniła raport o Warszawie z 1945
W czwartek, 17 stycznia w Moskwie przedstawiono raport radzieckiego marszałka Gieorgija Żukowa. Informował w nim o zniszczeniach w Warszawie, dokonanych przez hitlerowskie wojska. Jak podają rosyjskie media, to pierwsza publikacja raportu. W swoim raporcie Żukow relacjonował, iż „faszystowscy barbarzyńcy” z okrucieństwem wyrafinowanych sadystów zniszczyli stolicę Polski. Opisywał również Powstanie Warszawskie stwierdzając, że było sprowokowane przez emigracyjny rząd polski w Londynie i dowództwo Armii Krajowej. Opisując niszczone wielkie zakłady przemysłowe, wysadzone w powietrze domy i zrujnowaną gospodarkę zdobył się na stwierdzenie, że miasto jest martwe.
Rosja odtajniła raport – informacje Żukowa
W swoim raporcie Żukow poinformował również Stalina, że całkowicie sprawne zakłady przemysłowe zdołały zachować się w Łodzi, Tomaszowie, Radomiu, Bydgoszczy i wielu innych polskich miastach. Dokument zawierał także opisy postępów Armii Czerwonej w walce z siłami nazistowskich Niemiec. Marszałek zapewniał Stalina, że wypełniono jego rozkaz, rozbito oddziały przeciwnika i szybko skierowano się ku linii granicy niemiecko-polskiej. Stwierdził, iż radzieckie wojsko przeszło wówczas 400 km w 17 dni.
Według informacji podanych przez Rmf24, rosyjska agencja RIA Nowosti podała do wiadomości, że radzieckie wojska nie mogły pomóc „buntowi wywołanemu przez Polaków”, który był źle przygotowany i miał zmusić ZSRR do uznania polskiej władzy emigracyjnej. W rzeczywistości radzieckie wojska stały jednak na brzegu Wisły biernie obserwując upadek walczącej Warszawy.