Rosja odsyła ukraińskiego szpiega. FSB podejrzewa, że to podwójny agent
• Rosjanie: mężczyzna zadeklarował chęć pracy dla nas
• Według FSB to ukraiński funkcjonariusz sił bezpieczeństwa
• "Do misji w Rosji przygotowywała go amerykańska CIA"
31.03.2016 | aktual.: 31.03.2016 16:31
Ujawniono, że ów funkcjonariusz, Jurij Iwanczenko, został zatrzymany w niedzielę. Przybył do Moskwy, by zaoferować swe szpiegowskie usługi. Federalna Służba Bezpieczeństwa twierdzi, że amerykańska CIA pomagała Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w przygotowaniu Iwanczenki do tej misji.
FSB poinformowała, że Iwanczenko, który podobno już raz oferował swe usługi w 2014 roku, zostanie odesłany na Ukrainę i nie będą mu postawione żadne zarzuty.
W Kijowie szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasyl Hrycak potwierdził w wypowiedzi dla agencji Interfax, że Iwanczenko jest funkcjonariuszem SBU, ale podkreślił, że udał się on do Moskwy z własnej woli. Dodał, że od 2015 roku Iwanczenko nie miał dostępu do tajemnic państwowych i że miał wkrótce zostać zwolniony.