Rosja odpowiada na słowa z Polski. "Te kraje przestaną istnieć"

Takich ostrych słów z Rosji jeszcze nie było. Wszystko po stwierdzeniu Radosława Sikorskiego, że państwa Zachodu mogłyby przekazać Ukrainie głowice nuklearne. Przewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej grozi.

Ostre słowa z Rosji
Ostre słowa z Rosji
Źródło zdjęć: © PAP | MICHAEL KLIMENTYEV / SPUTNIK / KREMLIN POOL
Katarzyna Bogdańska

Radosław Sikorski mocno rozsierdził Rosjan. - Zachód ma prawo dać Ukrainie głowice nuklearne, by mogła chronić swoją niezależność - oświadczył, dodając, że Rosja złamała wspomniane memorandum z 1994 roku.

To wywołało prawdziwą burzę, szczególnie w Rosji. - Jeśli jego propozycje zostaną zrealizowane, te kraje przestaną istnieć tak samo jak Europa - stwierdził Przewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej Wiaczesław Wołodin.

"Eurodeputowany z Polski, były minister spraw zagranicznych tego kraju, mąż anglo-amerykańskiej, rusofobicznej propagandzistki Ann Applebaum, Radosław Sikorski powiedział, że Rosja naruszyła memorandum budapeszteńskie i dlatego Zachód ma prawo dać Ukrainie głowice nuklearne w celu ochrony jej niepodległości" - napisała.

Stwierdziła wręcz, że "polscy politycy kontrolowani przez amerykański pas transmisyjny, prezentują ekstremistyczne ideologie, szerzą nienawiść, podsycają konflikty, a teraz grożą światu naruszeniem reżimu nierozprzestrzeniania broni jądrowej".

Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Rosjanie byli bez szans. Ukraińcy chwalą się strąceniem śmigłowca szturmowego Ka-50

Wybrane dla Ciebie