Rosja. Nosił buty w kolorze flagi Ukrainy. Został zatrzymany

W centrum Moskwy 40-letni mężczyzna w niebiesko-żółtych adidasach został zatrzymany pod zarzutem udziału w nielegalnym wiecu. Jak powiedział "The Insider" jego prawnik, policja uznała buty za "środek agitacji" - poinformował białoruski niezależny portal Nexta.

To kolejny raz, kiedy rosyjskie służby zatrzymują obywateli w Moskwie za jakikolwiek przejaw poparcia dla Ukraińców.

Śledź też wydarzenia w Ukrainie w naszej RELACJI NA ŻYWO

W Jekaterynburgu podczas antywojennej pikiety zatrzymano mężczyznę, który niósł transparent z cytatem prezydenta Rosji Władimira Putina. "Łatwiej zatuszować wojną niepowodzenia w gospodarce i polityce społecznej, łatwiej dokonać rabunku waszego narodu i państwa" - brzmi cytat ze słów Putina, który znalazł się na transparencie mężczyzny zatrzymanego w Rosji.

Z kolei w Iwanowie aktywista Dmitrij Silin został aresztowany i oskarżony o "zdyskredytowanie rosyjskich sił zbrojnych". Aktywista rozdawał bezpłatne kopie "Roku 1984" George'a Orwella.

W Rosji po wybuchu wojny doszło do masowych protestów przeciwko agresji na Ukrainę. W dniu rozpoczęcia wojny demonstracje odbyły się w około 48 miastach. Policja zatrzymała ponad tysiąc osób, z czego ponad 500 w samej Moskwie.

W Petersburgu policja zatrzymała ponad 240 osób. Po kilkadziesiąt osób zatrzymano w Krasnodarze na południu Rosji, Jekaterynburgu na Uralu i w Saratowie. Protesty odbyły się też m.in. w miastach Syberii, a także w Kaliningradzie i Murmańsku.

Od momentu wybuchu wojny na ulicach rosyjskich miast regularnie odbywały się demonstracje, na których Rosjanie pokazywali sprzeciw wobec ataku na Ukrainę. Podczas zgromadzeń dochodziło do masowych zatrzymań. Demonstranci byli traktowani brutalnie przez służby mundurowe. Zatrzymano już kilka tysięcy uczestników demonstracji w różnych miastach, m.in. aktywistów i dziennikarzy.