Rosja nie zniesie zakazu importu polskiego mięsa
Stosunki Rosji i Polski w sferze
handlu artykułami rolno-spożywczymi obecnie "pozostają bez zmian" -
oświadczył rosyjski minister rolnictwa Aleksiej
Gordiejew. Dodał, że chodzi nie tylko o jakość mięsa, lecz także o
unijne subsydia dla rolnictwa.
11.05.2007 | aktual.: 11.05.2007 16:58
Według niego, jeśli Unia chce handlować produktami rolnymi z Rosją, musi odejść od subsydiowania państw członkowskich UE - relacjonuje agencja ITAR-TASS.
Gordiejew na konferencji prasowej w Kazaniu odpowiadał na pytanie dziennikarzy o możliwość zniesienia zakazu importu polskiego mięsa w czasie szczytu Rosja-UE w Samarze, 18 maja.
Oczekiwania Unii Europejskiej (dotyczące zniesienia embarga - PAP) okazały się większe od tego, co my w konsekwencji Zaoferowaliśmy - podkreślił. Dodał, że dla Rosji najważniejsze jest zapewnienie jakości i bezpieczeństwa importowanych na rynek rosyjski produktów mięsnych.
Rzecznik prasowy Rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) Aleksiej Aleksiejenko powiedział, że w ostatnim czasie służby weterynaryjne Polski nie podejmowały działań mających na celu uregulowanie tej sytuacji.
Na szczeblu służb sanitarnych Polski i Rosji nie były prowadzone żadne konkretne, konstruktywne rozmowy na temat rozwiązania powstałego konfliktu mięsnego - dodał obecny na konferencji prasowej Aleksiejenko.
Minister Gordiejew zauważył, że w celu rozwiązania sporu został już zrobiony pierwszy krok - 1 maja Rossielchoznadzor zezwolił na dostawy z Polski do Rosji bydła rasowego.
Jednak, według Gordiejewa, "chodzi nie tylko o nielegalny obrót złym jakościowo surowcem ze strony Polski, ale i o to, że zostawszy członkiem Unii Europejskiej, Polska będzie teraz co roku otrzymywać 2,5 miliarda dolarów na wsparcie rolnictwa". Zdaniem ministra, przeszkadza to w uczciwej konkurencji.
Nasuwa się pytanie: co z uczciwą konkurencją? Jeśli wy (UE) tak Polsce pomagacie, to handlujcie polską wieprzowiną we Francji albo w Anglii - oświadczył minister.
"Wyjaśnił, że jeśli Unia chce handlować produktami rolnymi z Rosją, musi odejść od subsydiowania państw członkowskich UE" - pisze ITAR-TASS.
Federacja Rosyjska wprowadziła embargo w 2005 roku, zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Polska, która usunęła uchybienia, od listopada 2006 roku blokuje rozpoczęcie negocjacji między Unią Europejską a Rosją w sprawie nowego traktatu o współpracy.