Rosja: katastrofa śmigłowca w Kraju Krasnojarskim. 15 osób zginęło
Do 15 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych katastrofy śmigłowca transportowego Mi-8, który rozbił się w Kraju Krasnojarskim na Syberii w środkowo-wschodniej Rosji - poinformowała miejscowa prokuratura. Dziesięć osób zostało rannych.
Według wstępnych danych, 2 km od lotniska w Igarce w trudnym terenie maszyna wykonała twarde lądowanie. Doszło do zniszczenia kadłuba śmigłowca Mi-8 linii lotniczych "Turuhan".
Najprawdopodobniej przyczyną tragedii była awaria silnika. Piloci nie utrzymali śmigłowca Mi8 w powietrzu i maszyna uderzyła w ziemię. Kontrolerzy lotów nie mogli nawiązać z nimi łączności, więc w rejon katastrofy wysłano ekipy ratunkowe. Wrak odnaleziono na brzegu Jeniseja.
Według prokuratury, na którą powołuje się agencja AFP, do katastrofy doszło ok. godz. 7 czasu polskiego, ok. 10 km od miasta Igarka, na lewym brzegu rzeki Jenisej.
Na pokładzie maszyny było 26 osób: 22 pasażerów i czterech członków załogi.
Śmigłowiec transportował pracowników do odległego złoża naftowego i gazowego Wankor we wschodniej Syberii, gdzie można się dostać jedynie helikopterem albo w zimie - po zamarzniętej rzece. Wankor zarządzane jest przez rosyjski koncern energetyczny Rosnieft.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Śledczy ustalają, dlaczego do niej doszło.
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął postępowanie karne w sprawie przyczyn tragedii.
