Rosja gromadzi wojska przy granicy z Ukrainą. USA wysyła dwa kutry patrolowe
Trwa napięta sytuacja na granicy rosyjsko-ukraińskiej, gdzie Rosja zgromadziła znaczne ilości wojska. Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken wyraził "realne obawy" przed możliwością zaatakowania Ukrainy przez armię rosyjską. Aby wesprzeć władze w Kijowie, Waszyngton wysłał na Morze Czarne dwa kutry patrolowe.
20.11.2021 21:38
Blinken podkreślił, że jego obawy dotyczące działań Rosji podzielają też "europejscy partnerzy" Stanów Zjednoczonych.
Kutry, która mają trafić do ukraińskiego portu w Odessie, pływały dotąd w Straży Wybrzeża Stanów Zjednoczonych (USCG). 8 listopada obie jednostki zostały załadowane na większy statek w porcie w Baltimore i wyruszyły w rejs do Europy. Z ostatnich doniesień wynika, że w sobotę statek z kutrami zaczął pokonywać cieśninę łączącą Morze Śródziemne z Morzem Czarnym.
Po zwodowaniu jednostek w Odessie na jej pokład wkroczą ukraińscy marynarze, którzy wcześniej szkolenie z obsługi kutrów patrolowych odbyli w Stanach Zjednoczonych.
Zobacz też: rozmowy już w przyszłym tygodniu. "Polska może liczyć na pieniądze"
Waszyngton wspiera Ukrainę od aneksji Krymu
To już kolejne tego typu jednostki przekazane Ukrainie przez Stany Zjednoczone. Wcześniej dwa podobne kutry trafiły do ukraińskiej floty w 2019 roku.
Od 2014 roku, gdy Ukraina została zaatakowana przez Rosję, wartość amerykańskiego wsparcia osiągnęła już łącznie około 2,5 mld dolarów.
Aneksja Krymu
Następnie zorganizowano referendum, które do dziś nie zostało uznane przez większość społeczności międzynarodowej. Mieszkańcy Krymu mieli w nim zadeklarować chęć przyłączenia do Rosji.
W konsekwencji uważanej za nielegalną aneksji oraz poważnego naruszenia integralności terytorialnej Ukrainy na Rosję zostały nałożone sankcje.
Źródło: PAP