Trwa ładowanie...

Rosja. Dochodzenie przeciwko pracownicy Aleksieja Nawalnego

Rosyjska policja wszczęła dochodzenie przeciwko opozycjonistce Lubow Sobol. Pracownica Aleksieja Nawalnego próbowała spotkać się z agentem, który miał przyznać się do zamachu na niego.

Lubow Sobol wraz z Aleksiejem NawalnymLubow Sobol wraz z Aleksiejem NawalnymŹródło: Getty Images
d2uw86e
d2uw86e

Po tym jak Krytyk Kremla Aleksiej Nawalny zadzwonił do jednego z agentów, którzy próbowali go otruć nowiczokiem, rosyjskie władze wszczęły dochodzenie karne przeciwko współpracownicy opozycjonisty, Lubow Sobol.

33-letnia prawniczka pod zarzutem naruszenia miru domowego została zabrana przez policję na przesłuchanie. Policja nie wydała żadnego oświadczenia na ten temat.

Według zwolenników Nawalnego, akcja ta jest najwyraźniej reakcją na próbę Lubow Sobol złożenia wizyty u domniemanego agenta wywiadu krajowego FSB w jego mieszkaniu w Moskwie. Prawniczka zadzwoniła do drzwi mieszkania agenta w poniedziałek (21.12.2020), wkrótce po opublikowaniu treści rozmowy telefonicznej, w której Nawalny skompromitował rosyjskie służby bezpieczeństwa.

Zobacz też: Koronawirus. Chory wiceminister samowolnie wziął amantadynę. "Stan wyższej konieczności"

Współpracownica trafiła na kilka godzin do aresztu policyjnego i została ukarana grzywną za rzekome niestosowanie się do poleceń policjanta. Jak powiedział Iwan Żdanow, szef utworzonego przez Nawalnego Funduszu Zwalczania Korupcji, Lubow Sobol grozi w najgorszym wypadku kara do dwóch lat więzienia.

d2uw86e

Rosja. Bezczelne działanie policji

Według Nawalnego reakcja władz była nieadekwatna. "To nie jest państwo, to grupa przestępcza", powiedział opozycjonista. "To bezczelne sfabrykowanie sprawy karnej". Cały sprzęt techniczny w mieszkaniu Sobol został skonfiskowany przez służby bezpieczeństwa, nawet telefon komórkowy jej siedmioletniej córki, napisał Nawalny. Dziewczynce i mężowi pozwolono wyjść z mieszkania, dodał.

44-letni Nawalny przebywa w Niemczech na rehabilitacji. Za atak na niego środkiem nerwowym grupy Nowiczok obwinia "oddział uderzeniowy" FSB działający na polecenie szefa Kremla Władimira Putina. Zatrucie Nowiczokiem zostało potwierdzone przez Organizację ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW).

W udostępnionej w poniedziałek przez Nawalnego 45-minutowej rozmowie telefonicznej, w którym krytyk Kremla podał się za wyższego urzędnika rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa, do zamachu przyznał się tajny agent Konstantin Kudriawcew. W nagraniu Kudriawcew doniósł, że trucizna została przyczepiona do wnętrza majtek Nawalnego. Kreml zaprzecza jakiemukolwiek udziałowi w zamachu.

d2uw86e

Źródło: "Deutsche Welle"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2uw86e
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2uw86e
Więcej tematów