W normalnych warunkach wzrost deficytu prowadzi do zaostrzenia polityki pieniężnej. My jednak jesteśmy w sytuacji szczególnej, gdyż wzrost popytu zgłaszanego przez sektor rządowy może być traktowany jako wyrównujący spadek popytu krajowego, zatem gdyby się udało ograniczyć deficyt budżetu do 35-40 mld zł zaostrzenie polityki pieniężnej nie byłoby bezwzględnie konieczne - powiedział Rosati.
We wtorek Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia do budżetu na 2002 rok, według których deficyt budżetu ma wynieść 35,3 mld zł.
Jeśli jednak nie będą podjęte działania zwiększające dochody i zmniejszające wydatki budżetu, wówczas niedobór w budżecie 2002 wyniesie 88 mld zł. (and)