Ropa poniżej 69 dolarów za baryłkę
Cena ropy na rynku amerykańskim spadła poniżej 69 dolarów za baryłkę, dzięki nowym danym wskazującym na wzrost podaży paliw i stabilizację popytu, przy jednoczesnym rosnącym ogólnym zagrożeniu inflacyjnym.
18.05.2006 | aktual.: 18.05.2006 07:10
Wskaźnikowa dla największego na świecie rynku amerykańskiego cena lekkiej, słodkiej ropy krajowej z dostawą w czerwcu obniżyła się na New York Mercantile Exchange o 84 centy, czyli 1,2%, do 68,69 dol. za baryłkę, osiągnąwszy wcześniej w ciągu dnia nawet poziom 68,20 dol. za baryłkę, najniższy od 13 kwietnia.
Wcześniej w Londynie wskaźnikowa dla rynku europejskiego cena ropy Brent z Morza Północnego zamknęła się na poziomie 69,04 dol. za baryłkę, niższym o 1,04 dol. niż ostatnio.
W swym cotygodniowym raporcie amerykańskie ministerstwo energetyki podało w środę, że krajowe dostawy benzyny wzrosły o 1,3 mln baryłek, do 206,4 mln baryłek. Jest to wprawdzie poziom nadal niższy o 3,5% niż przed rokiem, ale zbiega się on ze spłaszczeniem trendu po stronie popytu, w związku z rosnącymi cenami.
Wg danych ministerstwa, popyt na benzynę w USA w ostatnich 4 tygodniach wynosił 9,2 mln baryłek dziennie i był mniej więcej taki sam jak przed rokiem. Z kolei średnia cena benzyny w Stanach Zjednoczonych wynosi obecnie 2,95 dolara za 3,8-litrowy galon i jest wyższa aż o 78 centów niż przed rokiem.
Reuters zwraca uwagę z kolei, że środowy spadek ceny ropy wiąże się z obawami, że rosnące ceny tego surowca i jego pochodnych, podobnie jak wzrost cen innych surowców, przyczyniają się do wzrostu kosztów utrzymania i ogólnego wzrostu inflacji oraz - potencjalnie - osłabienia koniuktury gospodarczej.
Obawy przed inflacją wywarły tym razem podobny wpływ na rynek ropy i rynek akcji, obniżając w obu przypadkach ceny. Jeśli chodzi o rynek akcji środowy spadek był jeszcze silniejszy, bowiem główne wskaźniki straciły 1,5 - 1,8%.