Romuald Lipko nie żyje. Jurek Owsiak pisze o Budce Suflera

Romuald Lipko nie żyje. Jurek Owsiak zareagował na tę smutną informację. Na Facebooku zamieścił relację z koncertu Budki Suflera, która zagrała na jednym z festiwali Woodstock.

Romuald Lipko nie żyje. Jurek Owsiak pisze o Budce Suflera
Źródło zdjęć: © East News | owsiak
Anna Kozińska

07.02.2020 | aktual.: 28.03.2022 14:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zmarł Romuald Lipko, współzałożyciel Budki Suflera. Internauci w mediach społecznościowych żegnają muzyka. Wpis zamieścił też prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurek Owsiak.

Jego post różni się jednak od innych. Nie żegna w nim wprost Lipki. Za to wspomina koncert Budki Suflera, zagrany na Woodstocku w 2014 roku.

Owsiak przyznał we wpisie, że początkowo był sceptyczny wobec piosenki "Jolka, Jolka, pamiętasz". "Miałem ogromny dystans do tego numeru, ponieważ jakoś miałem zakodowane, że jest to taki bardzo trywialny, żeby nie powiedzieć 'discopolowy' tekst, który nigdy mi głosem Felicjana Andrzejczaka nie trafił do serca" - napisał Owsiak.

Jak dodał, "kiedy obejrzał przesłany mu klip z koncertu Budki Suflera, okazało się, że nagle wszystko w głowie mu się kompletnie inaczej poukładało". "Piękna zapowiedź Romualda, który podziękował za możliwość koncertu na Festiwalu i Festiwalowi złożył ogromny ukłon. A później na scenę powolutku wszedł Felicjan, a nasze kamery pokazały przeogromny tłum, który już wtedy liczony był na 600-700 tys. ludzi. Tłum, który świetnie się bawił" - wyjaśnił. - Dreszcz emocji - ocenił.

"Ten piękny koncert, dzięki temu, że go zarejestrowaliśmy, zostanie już na stałe z nami. Będziemy mogli do niego zawsze wracać, a ja zawsze będę przy nim myślał, że właśnie 'Jolka, Jolka pamiętasz', dziś dla mnie utwór z supertekstem i wspaniałym wykonaniem Felicjana Andrzejczaka, jest na zawsze opowieścią o zwycięstwie Solidarności nad ciemną mocą PRL" - podkreślił Owsiak.

Romuald Lipko nie żyje - kim był?

Romuald Lipko zmarł 6 lutego. Miał 69 lat. Od lat 70. był związany z muzyką. Zaczynał jako basista, a później głównie klawiszowiec i kompozytor w zespole Budka Suflera. Był też multiinstrumentalistą. Grał na instrumentach klawiszowych, trąbce i gitarze basowej.

Ponadto jest autorem takich hitów jak: "Nic nie może wiecznie trwać" Anny Jantar, "Dmuchawce latawce wiatr" i "Malinowy król" z repertuaru Urszuli czy też "Aleja Gwiazd" Zdzisławy Sośnickiej. W 2015 roku założył zespół Romuald Lipko Band, w skład którego weszli m.in. Izabela Trojanowska, Felicjan Andrzejczak oraz Grzegorz Wilk.

Zmagał się z chorobą nowotworową. Informując o tym latem, członkowie Budki Suflera mieli nadzieję, że Romuald Lipko pokona chorobę. "Jest realna szansa zwycięstwa w tej jakże trudnej walce, a stan ducha naszego kolegi jest czynnikiem niezwykle ważnym" - podkreślali.

Romuald Lipko we wrześniu przeszedł przeszczep. Choroba nie przeszkadzała mu w planowaniu trasy koncertowej. Najbliższy koncert Budki Suflera miał odbyć się 14 lutego w Lublinie.

O śmierci Romualda Lipki poinformowała Budka Suflera na swoim facebookowym profilu. "Romuald Lipko nie żyje. Dnia 6 lutego koło północy, po przegranej walce z nowotworem, odszedł Romuald Lipko, jeden z najwybitniejszych kompozytorów polskiej muzyki rozrywkowej końca XX i początku XXI w., współtwórca i kreator zespołu Budka Suflera, autor wielu wielkich polskich przebojów. Z ogromnym żalem i smutkiem zawiadamiają Rodzina i przyjaciele z zespołu Budka Suflera" - czytamy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (29)